/ piłka używana do gry w NBA

Warriors zwolnili gracza po dwóch godzinach. Zarobił ponad 400 tysięcy dolarów

Piotr Szarwark

Jose Calderon tylko przez dwie godziny był zawodnikiem Golden State Warriors, zanim został zwolniony przez zespół. Na mocy umowy i tak zarobił ponad 400 tysięcy dolarów.

Golden State Warriors nie zdecydowali się na żadne ruchy przed zamknięciem okienka transferowego w NBA, ale zamierzali przechwycić jednego ze zwolnionych koszykarzy. Wybór padł na Jose Calderona, który miał być opcją rezerwową na pozycji rozgrywającego. 

Klub porozumiał się z Hiszpanem i podpisał umowę, która miała obowiązywać do końca bieżących rozgrywek. Sprawy przybrały jednak niespodziewany obrót. Dwie godziny później Wojownicy zwolnili Calderona, natomiast zakontraktowali innego wolnego agenta - Matta Barnesa. Dlaczego?

Wszystko przez uraz, którego w meczu z Washington Wizards nabawił się lider drużyny - Kevin Durant. Jeden z najlepszych graczy w NBA pauzował będzie przynajmniej przez miesiąc, dlatego też Warriors podjęli szybkie działania, aby Calderona zastąpić Barnesem.

Biorąc pod uwagę jednak fakt, że Calderon złożył podpis pod umową i oficjalnie był zawodnikiem klubu, choć trwało to zaledwie przez dwie godziny, zainkasował 415 tysięcy dolarów, co daje nieco ponad 200 tysięcy za godzinę. Bardzo prawdopodobne, że wkrótce zwiąże się z innym klubem, a w tym kontekście wymienia się między innymi Atlantę Hawks.

ZOBACZ WIDEO: 17-letnia Polka światową twarzą indoor skydiving. "Teraz będę mogła wypromować ten sport"  

< Przejdź na wp.pl