Marcin Salamonik wraca do PLK, zagra w GTK

Krzysztof Kaczmarczyk

Miał duży wkład w sukces GTK Gliwice w sezonie 2016/2017. Nic więc dziwnego, że w śląskim teamie zdecydowali się na przedłużenie umowy z Marcinem Salamonikiem. Będzie to dla niego powrót do PLK.

Marcin Salamonik przed rokiem opuścił TBV Start Lublin i przeniósł się do pierwszoligowego GTK Gliwice. Rozbrat z PLK trwał zatem zaledwie jeden sezon.

- Kiedy rok temu przechodziłem do GTK Gliwice nie zakładałem, że tak szybko uda nam się zrealizować cel w postaci historycznego awansu do PLK. Nie będę jednak ukrywał, że to doskonała wiadomość dla mnie, ale też dla koszykówki w Gliwicach - przekonuje doświadczony podkoszowy.

Miniony sezon zakończył ze średnimi na poziomie 12,1 punktu, 6,2 zbiórki, 2,4 asysty i 1,3 przechwytu na mecz. Był wiodącą postacią zespołu, który dotarł do wielkiego finału.

W ekipie z Gliwic zawodnik spędzi kolejne dwa sezony. Do porozumienia z władzami klubu doszedł bardzo szybko. - Jestem zadowolony z pobytu w GTK. Po awansie zachowaliśmy trzon zespołu, a także doszło kilku ciekawych zawodników - wyjaśnia Salamonik.

34-latek wie, jak duże wyzwanie czeka na jego zespół w nadchodzących rozgrywkach. Wierzy jednak, że GTK nie będzie "chłopcem do bicia". - Zdajemy sobie sprawę z tego, w jakim miejscu jesteśmy, ale jestem przekonany o tym, że nie będziemy czerwoną latarnią ligi - przekonuje.

- Liga powinna być bardziej wyrównana niż w poprzednim sezonie, ale nie chciałbym w tej chwili deklarować miejsca, w które celujemy - kończy.

Wcześniej GTK pozyskało doświadczonego Roberta Skibniewskiego oraz amerykańskie trio, w osobach Quintona Hookera, Mavericka Morgana oraz Jonathana Williamsa.

ZOBACZ WIDEO Dramatyczne sceny na wodzie podczas Sopot Match Race (WIDEO)
 

< Przejdź na wp.pl