WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek (w zielonym stroju)

Łukasz Koszarek: Chimki lepsze o kilka klas

Dawid Borek

- Rywale pokazali dużo wyższy poziom, byli o kilka klas lepsi - mówi Łukasz Koszarek po meczu Stelmet Enea BC Zielona Góra - Chimki Moskwa w lidze VTB (74:97).

Zielonogórzanie, oprócz kilku naprawdę dobrych momentów, odstawali od rosyjskiego rywala. Generalnie nie mogło to być dla nikogo żadnym zaskoczeniem, bo Chimki Moskwa to drużyna na nieporównywalnie wyższym poziomie od Stelmetu Enei BC Zielona Góra.

- Na pewno drużyna Chimek zagrała bardzo agresywnie. Mieliśmy problem z konstrukcją naszego ataku, a gdy dochodziliśmy do otwartych pozycji rzutowych, nie trafialiśmy. Rywale pokazali dużo wyższy poziom, byli o kilka klas lepsi - komentuje Łukasz Koszarek, kapitan biało-zielonych.

Drużyna Igora Jovovicia w niedzielę zagrała już bez Borisa Savovicia (rozwiązany kontrakt) oraz kontuzjowanego Markela Starksa, ale i ich obecność pewnie niewiele by zmieniła.

- Na pewno z Markelem o zwycięstwo także byłoby bardzo trudno, niemniej uważam, że nasza gra z nim wyglądałaby inaczej, gralibyśmy szybciej. Z pewnością nam go brakuje, a na pozycji rozgrywającego mamy problemy - uważa reprezentant Polski.

Wspomniany Savović rozstał się z zielonogórskim klubem w sobotni wieczór, na kilkanaście godzin przed potyczką z Chimkami. Komunikat Stelmetu Enei BC był wielkim szokiem. - Na pewno to było zaskoczenie, natomiast koszykówka to taki biznes, że wszystkiego można się spodziewać. Trzeba to zaakceptować i walczyć dalej - podkreśla Koszarek.

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Kapusta o losowaniu grup ME 2020: Błagam, nie mówmy, że to jest trudna grupa
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl