Getty Images / Yanshan Zhang / Na zdjęciu: Kobe Bryant

Śmierć Kobego Bryanta wstrząsnęła Lionelem Messim i Cristiano Ronaldo. "Będzie nam brakować geniusza"

Robert Czykiel

Nie żyje Kobe Bryant. Ta informacja w niedzielę poruszyła cały świat. Wstrząśnięci są nawet przedstawiciele innych dyscyplin. Cristiano Ronaldo i Lionel Messi pożegnali legendę Los Angeles Lakers.

26 stycznia przedwcześnie świat pożegnał Kobego Bryanta. Pięciokrotny mistrz NBA zginął w katastrofie lotniczej, a wraz z nim córka i siedem innych osób. Helikopter rozbił się w Calabasas. Niestety, nikt nie przeżył.

Kobe Bryant i jego córka nie żyją. "Gigi" była obiecującą koszykarką >>

Trwa ustalanie przyczyn tragedii, a ludzie z całego świata masowo składają kondolencje bliskim słynnego koszykarza. Wśród nich nie brakuje największych gwiazd sportu w tym ludzi futbolu. Wcześniej hołd Bryantowi oddali m.in. Robert Lewandowski i Neymar. Tak samo jednak postąpili Cristiano Ronaldo oraz Lionel Messi.

"Tak przykro usłyszeć informację o śmierci Kobego i jego córki Gianny. Był wielką legendą i inspiracją dla tak wielu ludzi. Wysyłam kondolencje jego rodzinie i przyjaciołom oraz rodzinom tych, którzy stracili bliskich w katastrofie. Spoczywaj w pokoju Legendo" - pisze na Instagramie Ronaldo.

"Brakuje mi słów... Moje myśli są z najbliższymi Kobego. Miło było cię poznać i spędzać z tobą czas. Będzie nam brakować geniusza, jak nikogo innego" - komentuje Messi.

NBA. Michael Jordan wydał oświadczenie. "Kobe był dla mnie jak młodszy brat" >>

Bryant był fanem piłki nożnej i często spotykał się z największymi gwiazdami tego sportu. Portugalczyk i Argentyńczyk mieli okazję poznać osobiście 41-latka.

ZOBACZ WIDEO Cały świat żegna Kobego Bryanta. "Gdyby odciąć mu jedno z ramion, to wypłynęłaby z niego czerwono-czarna krew" 

< Przejdź na wp.pl