Getty Images / Takashi Aoyam / Na zdjęciu: Gerald Green

Denver Nuggets szukają wzmocnienia. Doświadczony rzucający może wrócić do NBA

Dawid Siemieniecki

Od chwili pozyskania Aarona Gordona, Denver Nuggets odnieśli komplet wygranych. Zespół oddał jednak za niego dwóch obrońców - Gary'ego Harrisa i RJ Hamptona, wobec czego szuka wzmocnienia na tej pozycji. Na celowniku klubu znalazł się Gerald Green.

Informację o zainteresowaniu Denver Nuggets usługami Geralda Greena przekazał dziennikarz Denver Post, Mike Singer. Gdyby stronom udało się porozumieć, byłoby to drugie podejście zawodnika co do występów w tym klubie, gdzie doświadczony 35-letni rzucający trafił już w lutym ubiegłego roku. Zespół z Kolorado wziął wówczas udział w sporej wymianie, w ramach której oddał Juancho Hernangomeza i Malika Beasleya, a pozyskał m.in. Keitę Bates-Diopa, Shabazza Napiera i właśnie Greena, który został od razu zwolniony.

Teraz Nuggets znaleźli się jednak w sytuacji, w której szukają głębi na pozycji rzucającego obrońcy. Drużyna z Denver wygrała wyścig po Aarona Gordona, w pokonanym polu zostawiając chociażby Boston Celtics czy też Minnesotę Timberwolves. Aby sprowadzić silnego skrzydłowego do siebie, "Bryłki" musiały poświęcić Gary'ego Harrisa i RJ'a Hamptona, czyli odpowiednio swojego podstawowego i perspektywicznego gracza z pozycji nr 2.

Na ten moment, z nominalnych rzucających, trenerowi Mike'owi Malone'owi pozostał jedynie PJ Dozier. Na dwójce - jeśli sytuacja tego wymagała - w ostatnim czasie występowali również rozgrywający Monte Morris czy też niski skrzydłowy Will Barton. Bez cienia wątpliwości dodatkowe wsparcie bardzo by się więc przydało, aby siła rażenia i doświadczenia dobrze grających Nuggets była jeszcze większa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę 

Green, w swojej dotychczasowej karierze w NBA, występował już w ośmiu drużynach, łącznie rozgrywając 658 spotkań. Średnio przy swoim nazwisku zapisywał po 9,7 punktu (36 proc. za trzy) i 2,5 zbiórki.

Problemem może być jednak fakt, że 35-latek swój ostatni mecz w najlepszej koszykarskiej lidze świata rozegrał blisko dwa lata temu - 10 maja 2019 roku w play-offach. Rzucił wtedy Golden State Warriors 6 "oczek". Jego forma pozostaje więc sporym znakiem zapytania.

Z kolei innym zawodnikiem, którym interesują się Nuggets, jest Troy Daniels - również były gracz klubu z Kolorado, który także ma już spore doświadczenie w NBA. W przeszłości występował m.in. w Suns, Grizzlies czy też Lakers. Średnio notował po 6,6 punktu, trafiając 39 procent swoich prób z dystansu.

Czytaj także:
EBL. Kolejny kontrakt w Enea Astorii. Litewski obrońca zostaje w Bydgoszczy >>
NBA. W Los Angeles i Miami uzupełniają składy. Lakers na obwodzie, Heat pod koszem >>

< Przejdź na wp.pl