Facebook / Na zdjęciu: Sergij Iwanenko

Nie żyje Sergij Iwanenko. Zginął na froncie

Mateusz Kozanecki

Kolejne tragiczne wieści napłynęły z Ukrainy. Podczas walk w Doniecku zginął Sergij Iwanenko. Bronił swojej ojczyzny od początku rosyjskiej inwazji.

Praktycznie od samego początku inwazji Rosji na Ukrainę Sergij Iwanenko bronił swojego kraju przed najeźdźcą. Walczył w obwodzie donieckim.

10 listopada zginął w trakcie walk. Zostawił żonę, rodziców i osierocił dwóch synów.

"Niedawno się widzieliśmy, rozmawialiśmy przez telefon, a teraz... Sergij Iwanenkio zginął, podobnie jak tysiące naszych chłopców w tej cholernej, niesprawiedliwej wojnie" - wspominała go przyjaciółka Elena Strilczuk.

"Brak słów, by opisać ból po tej stracie. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach i pamięci" - dodała.

Przed wojną był członkiem klubu lekkoatletycznego z Połtawy. Regularnie brał udział w półmaratonach i maratonach organizowanych na terenie Ukrainy.

Ostatnie pożegnanie tragicznie zmarłego biegacza odbyło się w czwartek, 16 listopada. Sergej Iwanenko miał 41 lat.

 
 

Czytaj także:
Rzucił wszystko i poszedł na front. Wyjawił powód
"Mina wysadziła go w powietrze". Dramat znanego Ukraińca
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl