Getty Images / Robert Cianflone / Doping

WADA daje Rosjanom trzy tygodnie na wyjaśnienia. Występ w igrzyskach pod znakiem zapytania

Robert Czykiel

Ważą się starty rosyjskich sportowców w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich. Rosjanie mają trzy tygodnie, by odeprzeć zarzuty o manipulowaniu przy danych wysłanych do WADA.

Kilka dni temu pojawiła się informacja, że Światowa Agencja Antydopingowa podejrzewa Rosjan o manipulowanie danymi laboratoryjnymi, które były przesyłane do WADA. Jeżeli te informacje się potwierdzą, to rosyjscy sportowcy znowu będą w dużych tarapatach.

WADA ponownie sprawdzi Rosjan. Są niespójności w dowodach >>

Na razie nie zapadła żadna decyzja. WADA w oficjalnym oświadczeniu informuje, że RUSADA (Rosyjska Agencja Antydopingowa) ma trzy tygodnie, aby wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Jeżeli tego nie zrobi, to wtedy zostaną wyciągnięte konsekwencje.

"The Guardian" wyjaśnia, że rosyjscy sportowcy nie będą mogli wystartować w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Tokio. Tym samym powtórzy się sytuacja z zeszłorocznych zimowych IO, gdy Rosjanie mieli zakaz startów pod własną flagą.

Trudne wyzwanie Witolda Bańki. Są tacy, co żałują, że został szefem WADA >>

Problemy Rosjan zaczęły się w 2014 roku, gdy na jaw wyszło, że w kraju stosowany jest system dopingowy, wspierany przez państwo. Jego celem było zdobycie jak największej liczby medali na IO w Soczi.

< Przejdź na wp.pl