Newspix / Michał Stawowiak / Na zdjęciu: Jan Błachowicz

Jan Błachowicz poznał następnego rywala. Kolejne wyzwanie przed Polakiem w UFC

Maciej Szumowski

UFC nie daje Janowi Błachowiczowi (19-6) taryfy ulgowej. Były mistrz KSW powróci do oktagonu już 4 lutego na gali UFC Fight Night 104 w Houston i zmierzy się z groźnym przeciwnikiem.

Rywalem cieszynianina będzie Ovince St. Preux (19-9). Ultimate Fighting Championship o zestawieniu oficjalnie poinformowało podczas sobotniej gali TUF 24: Finale.

Dla mieszkającego na co dzień w Warszawie byłego reprezentanta Ankosu Zapasy Poznań będzie to już szósta walka w najlepszej federacji MMA na świecie. Jego aktualny bilans to dwa zwycięstwa i trzy porażki. Trzeba jednak przyznać, że Jan Błachowicz nie ma łatwych przeciwników w UFC - mierzy się z samymi gwiazdami. Na uwagę zasługuje zwłaszcza jego pojedynek z Alexandrem Gustafssonem z wrześniowej gali w Hamburgu. Polak przegrał, ale pokazał się z bardzo dobrej strony.

33-latek z S4 Fight Club poległ w trzech z czterech ostatnich pojedynków. Można zatem uznać, że tylko zwycięstwo uratuje go przed relegacją z Ultimate Fighting Championship. Zadanie na pewno nie będzie łatwe, pomimo że przeciwnik też nie ma najlepszej passy.

Teraz naprzeciw jednego z najlepszych polskich zawodników MMA stanie nieco bardziej doświadczony Haitańczyk. St. Preux również przegrał w trzech z ostatnich czterech pojedynków, więc jest w kryzysie, ale warto pamiętać, że nadal jest jednym z czołowych fighterów wagi półciężkiej na świecie. W przedostatnim starciu mierzył się nawet z byłym dominatorem mieszanych sztuk walki bez podziału na kategorie wagowe, Jonem Jonesem, i uległ mu dopiero przez decyzję.

ZOBACZ WIDEO Bedorf chce rewanżu po bolesnej porażce na KSW 37 

< Przejdź na wp.pl