AFP / Walka MMA

Dramatyczne sceny po walce Polaka w Czechach. Jego rywal trafił do szpitala

Waldemar Ossowski

Charles Andrade (MMA 34-41, 1 NC) przegrał przez ciężki nokaut z Rafałem Kijańczukiem (MMA 5-0) na gali w Karlovych Varach. Po tym pojedynku Brazylijczyk zasłabł w szatni i został przetransportowany do szpitala w Poznaniu.

O całym zajściu na Twitterze jako pierwszy poinformował polski menadżer, Piotr Jankowski. 

Andrade w ostatnich latach walczy z dużą częstotliwością, przez co poważnie naraża swoje zdrowie. 36-latek często przegrywa przez nokaut, a ten zaliczony z rąk Rafała Kijańczuka był już 15. w jego karierze. 

- Zabrali go helikopterem do Poznania. Po walce wstał normalnie, ale w szatni ciężko było i wezwali helikopter. Miał jakiś wylew krwi do mózgu, ale ponoć rano sytuacja już była stabilna - powiedział Kijańczuk w wywiadzie dla MMANews.pl. 

W przeszłości Charles Andrade walczył m.in. dla takich organizacji jak ACB, KSW czy M-1 Global. W pokonanym polu zostawili go trzej Polacy - Tomasz Narkun, Michał Oleksiejczuk i ostatnio Rafał Kijańczuk.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Kawał mięcha na stół. Szpilka i Borek rozliczyli zakład
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl