Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Tomasz Narkun (z lewej) i Mamed Chalidow (z prawej)

Mamed Chalidow obejrzał pierwszą walkę z Narkunem. "Brawo Tomek"

Waldemar Ossowski

Były mistrz KSW w wadze średniej, Mamed Chalidow (34-5-2) już 1 grudnia zmierzy się w rewanżu z Tomaszem Narkunem. Czeczen z polskim obywatelstwem jeszcze raz obejrzał pierwszy pojedynek z "Żyrafą" i zapowiada, iż wyciągnie wnioski z porażki.

Chalidow, wraz z dziennikarzem Polsatu Sport Maciejem Turskim, obejrzeli nagranie z walki wieczoru KSW 42 w Łodzi. Wówczas zawodnik Berkut Arrachion Olsztyn prowadził na punkty po dwóch rundach konfrontacji z Tomaszem Narkunem, ale w trzeciej dał się złapać w pułapkę zastawioną przez rywala i musiał odklepać duszenie trójkątne. 

38-letnia żywa legenda polskiej federacji przyznała, że zbyt łatwo dał się zaskoczyć w parterze. - Nie mogłem mu pozwolić cały czas atakować. Zacząłem odpowiadać uderzeniami i w bijatyce wpadliśmy do parteru. Odruchowo złapał ten trójkąt, a ja popełniłem błąd. Brawo Tomek - powiedział Mamed Chalidow

Do rewanżu podopieczny Pawła Derlacza i Szymona Bońkowskiego przygotowuje się w Olsztynie oraz Warszawie. Pomimo porażki, jest on faworytem bukmacherów drugiego starcia z Tomaszem Narkunem

"Żyrafa" jako pierwszy zawodnik w federacji KSW znalazł sposób na pokonanie Mameda Chalidowa i przerwał jego ośmioletnią serię walk bez porażki w MMA.

ZOBACZ WIDEO ACB 90: trener Marcina Helda ocenił walkę w Moskwie 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl