WP SportoweFakty / Waldemar Ossowski / Na zdjęciu: Łukasz Sajewski

Rocky Warriors Cartel 1: szybkie zwycięstwo Łukasza Sajewskiego. Poddał Rosjanina

Maciej Szumowski

Łukasz Sajewski (14-4) przerwał fatalną passę czterech porażek z rzędu. W walce wieczoru gali Rocky Warriors Cartel 1 "Wookie" poddał Jurija Riaboja (11-7).

Ostatnie trzy lata nie były szczęśliwe dla zawodnika z Trójmiasta. Z bilansem 13-0 dostał się do najlepszej organizacji MMA na świecie, UFC. Tam jednak sobie nie poradził. Przegrywał z Nickiem Heinem, Gilbertem Burnsem i Markiem Diakiesem. 

Po zwolnieniu, Łukasz Sajewski pozostawał nieaktywny przez dwa lata. Do oktagonu powrócił w październiku 2018. Wystąpił na gali w Niemczech, gdzie przegrał po wyrównanej walce przez decyzję z Nordinem Asrihem.

"Wookie" w Kościerzynie miał jedno zadanie - odbić się po słabej passie i powrócić do dyspozycji sprzed lat. To, bez wątpienia, mu się udało. Wygrał z Rosjaninem Jurijem Riabojem przed czasem. Poddał go już w pierwszej rundzie. Potyczka potrwała zaledwie 3 minuty i 48 sekund! 

Moskwianin tym samym doznał pierwszej porażki od lipca 2017. Od tamtej pory triumfował czterokrotnie. Wyjazd do Kościerzyny nie okazał się jednak dla niego szczęśliwym.

Tym samym pierwsza gala zorganizowana przez Rocky Warriors Cartel przeszła do historii. Promotorzy, Paweł Kowalik i Krystian Każyszka, powinni być zadowoleni z wydarzenia.

ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka o wygranej z Wachem i zadymie pod ringiem
 

< Przejdź na wp.pl