Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Walentina Szewczenko

UFC 261. Nie ma na nią mocnych! Kolejna egzekucja w wykonaniu Walentiny Szewczenko

Waldemar Ossowski

Dominacja Walentiny Szewczenko (21-3) w kategorii muszej trwa. Podczas gali UFC 261 w Jacksonville zawodniczka z Kirgistanu rozbiła w drugiej rundzie Jessikę Andradę (21-9).

Brazylijka w starciu mistrzowskim nie miała za wiele do powiedzenia. Szewczenko dominowała od pierwszych sekund - w stójce, w klinczu oraz parterze. 

W drugiej rundzie obrończyni tytułu po udanym sprowadzeniu zdołała wykluczyć rękę przeciwniczki, a to otworzyło jej drogę do wygranej przed czasem. Bezkarnie zaczęła rozbijać twarz pretendentki i sędzia Dan Miragliota był zmuszony przerwać to starcie. 

Walentina Szewczenko w imponującym stylu po raz piąty obroniła pas w kategorii muszej. 33-latek wywalczyła mistrzostwo na UFC 231 w grudniu 2018 roku, pokonując na punkty Joannę Jędrzejczyk. Od tego czasu jej wyższość musiały uznać kolejno Jessika Eye, Liz Carmouche, Katlyn Chookagian, Jennifer Maia i wreszcie Jessica Andrade. 

Brazylijka z kolei poniosła dziewiątą porażkę w MMA. "Bate Estaca" to była mistrzyni wagi słomkowej, która w Ultimate Fighting Championship debiutowała w 2013 roku.

Zobacz także:
Ta walka Błachowicza byłaby hitem
Znamy szczegóły kolejnego starcia McGregora

ZOBACZ WIDEO: Karolina Kowalkiewicz wraca do klatki UFC po fatalnej kontuzji. "To nie będzie pożegnalna walka"
 

< Przejdź na wp.pl