Ross Brawn: Czujemy, że mamy dobry samochód

Łukasz Czechowski

Od kilku dni Ross Brawn jest właścicielem nowego zespołu w Formule 1 powstałego na gruzach Hondy. Brytyjczyk zdaje sobie sprawę, że początki będą trudne, ale wierzy, że bolid BGP 001 będzie szybki.

Samochód zespołu Brawn GP będzie napędzany silnikami Mercedes-Benz. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z współpracy z Mercedes-Benz i z tego, że BGP 001 będzie wyposażony w 2,4-litrowy silnik FO108W. Chcę wyrazić nasze uznanie dla wsparcia, które uzyskaliśmy przez ostatnie miesiące. Teraz będziemy pracować, aby samochód był jak najlepszy podczas pierwszego wyścigu - powiedział Ross Brawn.

Brytyjczyk zdecydował, że chce współpracować z dwójką kierowców, których zna od lat - Jensonem Buttonem oraz Rubensem Barrichello. - Mamy wielkie szczęście, że mamy tak doświadczonych kierowców. Oni dadzą nam wiele już podczas pierwszych testów w Barcelonie. Po czterech latach wspólnej pracy wiedzą wszystko o zespole i jest to ogromna korzyść - zapewnił. - Z Jensonem i Rubensem kontakty zawsze były świetne i oczekujemy, że będą ciężko pracować, aby rozwijać i udoskonalać bolid. Obaj kierowcy są bardzo zmotywowani, ciężko pracowali w zimie, aby być w jak najlepszej kondycji - dodał.

Problemem nowego zespołu jest mała liczba przejechanych testowych kilometrów, przez co nie można oczekiwać wyśmienitych rezultatów już na początku sezonu. Mimo tego Brawn jest optymistą. - Przeprowadziliśmy pierwsze jazdy na Silverstone, a od 9 marca weźmiemy udział w pełnych, wspólnych testach na torze w Barcelonie. W kolejnym tygodniu przeniesiemy się na Jerez. Mamy napięty program testów i musimy być maksymalnie skupieni na jego realizacji - powiedział. - Na początku robiliśmy wszystko, aby w ogóle pojawić się w Melbourne. Początkowo możemy mieć jakieś problemy z niezawodnością, co będzie efektem małej ilości testów na torze, ale czujemy, że mamy dobry samochód i spodziewamy się przyzwoitych występów. Jesteśmy pewni, że fundamenty samochodu są w porządku i będziemy przy każdej możliwości rozwijać go w tracie sezonu - dodał. - Debiut samochodu w pełnej stawce jest zawsze trudny i nie pokuszę się o typowanie. Wiem natomiast, że samo wzięcie udziału w GP Australii jest dla nas ogromnym powodem do dumy, to było największe wyzwanie, które pokonaliśmy.

< Przejdź na wp.pl