WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marcin Najman

"Spotkanie na szczycie". Boniek zaskoczył opinią o Najmanie

ŁW

Jeszcze nie tak dawno Zbigniew Boniek i Marcin Najman wymieniali złośliwości w mediach społecznościowych. Obaj spotkali się na PGE Narodowym. To, co działo się później, zaskakuje.

Zarówno Zbigniew Boniek, jak i Marcin Najman obecni byli na PGE Narodowym podczas meczu Ligi Narodów UEFA, w którym reprezentacja Polski przegrała z Belgią 0:1. Byłego boksera podczas telewizyjnej transmisji pokazały nawet kamery TVP. 

Obaj wykorzystali tę okazję do wspólnego spotkania. Najman w sieci opublikował zdjęcie ze "spotkania na szczycie", na którym oprócz niego i Bońka są żona i córka współwłaściciela MMA-VIP. 

Fotografia robi furorę w mediach społecznościowych. Odniósł się do niej sam Boniek. Jego słowa na temat niedawnego twitterowego oponenta zaskakują.

ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka komentuje słowa Pudzianowskiego. "Wygrał swoją walkę w znakomitym stylu, ma swoje pięć minut, niech gada"
 

"Przyjemny gość z tego Marcina. Ukłony" - napisał Boniek na Twitterze. A przecież jeszcze niedawno głośno było o ich medialnych nieporozumieniach. 

Wszystko zaczęło się od odcinka "Hejt Parku" emitowanym w Kanale Sportowym, w którym gościem był właśnie Najman. Wtedy do studia zadzwonił właśnie Boniek, który naśmiewał się z freak fightera.

W zamian Najman wyzywał byłego piłkarza do walki w MMA. Z tego szalonego pomysłu długo nabijali się fani. Po tym przypadkowym spotkaniu na trybunach PGE Narodowego widać, że nikt z nich nie żywi urazy.


Czytaj także:
500 mln za kolejny pojedynek. Ktoś tu zwariował?
"Zaczął być agresywny". Prochazka o szczegółach spotkania z Błachowiczem

< Przejdź na wp.pl