WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań

Warta Poznań nadal osłabiona

Szymon Mierzyński

Dwie absencje z powodów zdrowotnych i jedna kartkowa - tak wygląda sytuacja kadrowa Warty Poznań przed niedzielnym spotkaniem z Lechią Gdańsk.

Dawid Szulczek od początku rundy ani razu nie mógł wystawić do gry w pełni optymalnego składu i to się na razie nie zmieni.

- Jeszcze przez miesiąc nie zobaczymy w meczach Mateusza Kupczaka i Bartosza Kieliby. Ich powrót do treningów z drużyną nastąpi dopiero w kwietniu - przekazał na konferencji prasowej szkoleniowiec ekipy z Drogi Dębińskiej.

W starciu z Lechią zabraknie również Jana Grzesika, który musi odbyć pauzę za nadmiar żółtych kartek. Jego nieobecność to dla poznaniaków nowość. Dotąd doświadczony wahadłowy grał w tym sezonie we wszystkich ligowych spotkaniach - zawsze w pełnym wymiarze czasowym.

- Ostatnio z powodu kartek wypadli nam Niilo Maenpaa i Kajetan Szmyt. Teraz podobna sytuacja dotyczy Janka, ale nie ma wielkiego problemu, bo na jego pozycji może wystąpić albo Szmyt, albo Kamil Kościelny. Gdy oni grali, też punktowaliśmy. Przerwy na kartki nigdy jednak nie są przyjemne. Myślę, że gdyby w ubiegłym tygodniu ich nie było, przepchnęlibyśmy starcie z Cracovią ze skromnym zwycięstwem - przyznał Szulczek.

Mecz 25. kolejki PKO Ekstraklasy Warta Poznań - Lechia Gdańsk odbędzie się w niedzielę o godz. 12.30.

ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl