Getty Images / Edilzon Gamez / Na zdjęciu: James Rodriguez

Dziesiąty klub, każdy z innego kraju. James Rodriguez nie przestaje zaskakiwać

Rafał Szymański

James Rodriguez zmienia kluby jak rękawiczki. Ofensywny pomocnik niedawno skończył 32 lata i tym razem przeprowadził się do Brazylii.

Szczyt formy reprezentant Kolumbii osiągnął w 2014 roku, gdy został królem strzelców mistrzostw świata. Fantastyczne występy na mundialu zaowocowały transferem do Realu Madryt za 75 milionów euro.

Kolejne lata w wykonaniu Jamesa Rodrigueza przypominały pasmo niepowodzeń. Ostatnio był związany z Olympiakosem Pireus - w barwach greckiego zespołu rozegrał łącznie 23 spotkania, zgromadził pięć trafień i sześciokrotnie asystował kolegom. Jego kontrakt został rozwiązany w połowie kwietnia bieżącego roku.

W sobotę kierownictwo Sao Paulo FC poinformowało o transferze utytułowanego zawodnika. Rodriguez podpisał dwuletni kontrakt z zespołem, który na chwilę obecną plasuje się na ósmej pozycji w stawce ligi brazylijskiej.

- Jestem szczęśliwy. To świetna okazja dla mnie, najbliższych i nowy etap w moim życiu. Mam dobre przeczucia. Jestem facetem, który lubi grać w dużych zespołach, a Sao Paulo ma wspaniałą drużynę - przekonywał w rozmowie z serwisem saopaulofc.net.

32-latek zwiedza świat w poszukiwaniu nowych wyzwań. W przeszłości Rodriguez grał kolejno w takich klubach jak Banfield, FC Porto, AS Monaco, Real Madryt, Bayern Monachium, Everton, Al-Rayyan oraz Olympiakos.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ petarda! Zrobiła to niczym Messi
 

Czytaj więcej:
Po 16 latach opuścił Europę. Słynny napastnik oficjalnie w nowym klubie
Suarez chce rozwiązać kontrakt. Zaskakujące tłumaczenie
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl