Twitter / Marcin Bułka / Na zdjęciu: pechowa interwencja Bułki

To musiało boleć! Bułka padł jak rażony piorunem [WIDEO]

Rafał Szymański

Podczas jednego z treningów OGC Nice Marcin Bułka został znokautowany. Polski bramkarz zamieścił nagranie okraszone rozbrajającym komentarzem.

Jednokrotny reprezentant Polski doczekał się pieciu minut sławy. Na chwilę obecną Marcin Bułka ma 14 czystych kont, w związku z czym może pochwalić się największą skutecznością spośród wszystkich bramkarzy występujących na poziomie Ligue 1.

OGC Nice z kadrowiczem między słupkami spisuje się nadspodziewanie dobrze. Po 23 rozegranych kolejkach, drużyna z Lazurowego Wybrzeża zajmuje czwarte miejsce w stawce, a o kolejne punkty powalczy w niedzielnym starciu wyjazdowym z Toulouse (godz. 13).

Bułka ma niepodważalne miejsce w podstawowym składzie. Problem w tym, że w trakcie piątkowej sesji treningowej golkiper nabawił się urazu. Jeden z zawodników OGC Nice oddał piekielnie mocny strzał i niefortunnie trafił bramkarza prosto w twarz.

24-latek runął na murawę, a klubowy kolega niezwłocznie ruszył mu z pomocą. Wygląda jednak na to, że skończyło się na strachu, ponieważ sam Bułka w mediach społecznościowych z przymrużeniem oka skomentował całe zdarzenie.

ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia
 

"Normalny dzień w biurze" - czytamy w serwisie X na profilu Bułki, który zamieścił nagranie z treningu.

Czytaj więcej:
Żądają powtórzenia meczu. Jest protest
Krychowiak nie zatrzymuje się. Strzela jak szalony
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl