WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Kristoffer Velde

Lech Poznań śrubuje fatalną serię. Tak źle nie było od 8 lat!

Szymon Mierzyński

Tak źle w Lechu Poznań nie było od niemal ośmiu lat! Drużyna Mariusza Rumaka wpadła w kryzys strzelecki i nie potrafi zdobyć gola od sześciu godzin.

Po raz ostatni zawodnicy "Kolejorza" cieszyli się z trafienia do siatki 17 lutego w wyjazdowym meczu 21. kolejki PKO Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok (2:1). Wtedy w 30. minucie Filip Szymczak pokonał Zlatana Alomerovicia strzałem z rzutu karnego.

Później było tylko gorzej. W następnej ligowej potyczce ze Śląskiem Wrocław przy Bułgarskiej poznaniacy zaliczyli bezbramkowy remis, następnie odpadli z Fortuna Pucharu Polski, przegrywając po dogrywce 0:1 z Pogonią Szczecin, zaś podczas ostatniego weekendu rozbił ich Raków Częstochowa, któremu ulegli aż 0:4.

W sumie seria bez gola trwa już 360 minut i jest najgorszym wynikiem od końcówki sezonu 2015/2016. Wtedy lechici nie potrafili pokonać bramkarza rywali przez niemal miesiąc - między 19 kwietnia a 15 maja.

Po remisie 2:2 z Piastem Gliwice (drugiego gola zdobył Nicki Bille Nielsen), "Kolejorz" przegrał w lidze z Pogonią Szczecin (0:1), zremisował z Lechią Gdańsk (0:0), przegrał z Cracovią (0:2), przegrał z Zagłębiem Lubin (0:3), zaś w międzyczasie zaliczył jeszcze porażkę w finale Pucharu Polski z Legią Warszawa (0:1).

Indolencja została przełamana dopiero w zamykającym tamtą edycję ligowym starciu z Ruchem Chorzów (3:0), gdy w 26. minucie sposób na pokonanie Wojciecha Skaby znalazł Kamil Jóźwiak.

Tamta seria liczyła aż 528 minut bez trafienia. Co ciekawe, wówczas na ławce trenerskiej Lecha zasiadał Jan Urban, który dziś jest opiekunem Górnika Zabrze, czyli najbliższego przeciwnika poznaniaków. Właśnie potyczka z tym zespołem będzie dla ekipy Mariusza Rumaka szansą na przełamanie niemocy. Odbędzie się ona w sobotę o godz. 20.00.

ZOBACZ WIDEO: Polecieli prywatnym odrzutowcem. Tam ukochana Ronaldo zabrała dzieci na wakacje
 

< Przejdź na wp.pl