Twitter / Polsat Sport / wpadka bramkarza Polonii Warszawa

Kabaret w polskiej lidze. Co on najlepszego zrobił? (wideo)

Szymon Michalski

Mocno zaskoczeni musieli być kibice, którzy śledzili spotkanie Motoru Lublin z Polonią Warszawa. Bramkarz drużyny gości popełnił bowiem rzadko spotykany błąd.

W sobotę (9 marca) Motor Lublin podejmował Polonię Warszawa w 23. kolejce Fortuna 1. Ligi. Spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym 1:1 (relacja z tego meczu dostępna jest pod TYM LINKIEM).

W trakcie spotkania wydarzyło się jednak coś, o czym zgromadzeni na stadionie i przed telewizorami fani szybko nie zapomną. W 93. minucie meczu piłkę w dłoniach miał bramkarz Polonii Warszawa, Jakub Lemanowicz.

Wydawało się, że golkiper gości w naturalny sposób rozpocznie akcje. Zwłaszcza że żaden z rywali go nie atakował. 24-latek zapomniał się i z piłką w rękawicach... wyszedł poza pole karne o grubo ponad dwa metry (wideo z tej akcji możesz zobaczyć na końcu artykułu).

ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki 

Pomyłka bramkarza nie umknęła uwadze zawodników Motoru Lublin, którzy interweniowali u sędziego. Ten nie zastanawiał się długo i podyktował rzut wolny dla drużyny z Lublina, lecz na szczęście dla golkipera bez konsekwencji w postaci starty gola. Obyło się też bez żółtej kartki.

Dodajmy, że dla Jakuba Lemanowicza był to pierwszy mecz między słupkami od niecałych trzech miesięcy. Po raz ostatni bramki Polonii Warszawa strzegł w połowie grudnia 2023 roku.

Zobacz także:
Zachowawcza gra w Zabrzu. Lechowi musi wystarczyć punkt

< Przejdź na wp.pl