W drużynie "Starej Damy" występuje od 2017 roku i stał się następcą legendarnego Gianluigiego Buffona. Wygląda na to, że pobyt Wojciecha Szczęsnego w stolicy Piemontu powoli zbliża się do końca. 34-latek ma ważny kontrakt do końca przyszłego sezonu.
Reprezentant Polski miał nie zgodzić się na obniżkę dotychczasowego wynagrodzenia i odrzucić propozycję nowej umowy z Juventus FC. Niebawem może dojść więc do zmiany w bramce czołowej drużyny Serie A.
Jak informuje serwis "Tuttosport", Juventus jest bardzo blisko zakontraktowania nowego bramkarza. Ma być nim Michele Di Gregorio, obecny golkiper AC Monzy.
ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"
[b]
[/b]Juventus obecnie nie chce się pozbyć polskiego bramkarza, a Di Gregorio początkowo miałby być jego zmiennikiem. Sytuacja jest podobna do tej sprzed kilku lat. Wtedy to Gianluigi Buffon był pierwszym wyborem trenera, a Wojciech Szczęsny rezerwowym.
"Plan Juventusu przypomina to, co spotkało Szczęsnego w 2017 roku. Przez sezon Di Gregorio miałby przyuczać się pod okiem Polaka, a następnie przejąć jego miejsce między słupkami, gdy wygaśnie jego umowa" - podkreślają włoscy dziennikarze.
26-letni Włoch znalazł się w kręgu zainteresowań także wielu innych znanych klubów. Chętni na jego usługi mają być przedstawiciele SSC Napoli czy AS Romy. Podobnie jak Interu Mediolan, jednak klub ten nie byłby w stanie udźwignąć tego transferu finansowo.
Zobacz także:
Z tych okładek Marciniak dumny nie będzie. W Katalonii grzmią
Grali z Rakowem, weszli do finału. Wielka szansa w Lidze Europy