Kapitan Bogdanki: Awans spełnieniem marzeń
Niezłym początkiem rundy wiosennej łęczyński zespół zasugerował zamiar włączenia się do walki o awans. Podopieczni Piotra Rzepki mają jedenaście meczów na odrobienie sześciopunktowej straty do wicelidera.
Bogdanka rozegrała trzy kolejne spotkania na własnym stadionie, w których zanotowała dwa zwycięstwa oraz remis. Teraz czekają ją wyjazdowe starcia z niżej notowanymi przeciwnikami. - Szczerze powiedziawszy, to planowaliśmy dziewięć punktów, ale patrząc na przebieg meczu z Dolcanem Ząbki, to siedem jest realną zdobyczą - przyznaje Veljko Nikitović. - Przed nami dwa bardzo ważne mecze na wyjazdach. Jeżeli zdobędziemy sześć punktów, to będziemy w wielkiej grze o ekstraklasę - dodaje.
W sobotę łęczyńska drużyna odprawiła z kwitkiem Kolejarza Stróże. Goście zaprezentowali się poniżej oczekiwań, a zupełnie stracili impet po golu na 0:1. Tę kluczową bramkę strzelił właśnie Nikitović. - To była bardzo ważna bramka, która zdjęła nam ciężar z barków. Kolejarz leży nam w tym sezonie. Musimy przede wszystkim powiedzieć jedną rzecz, nie skupiać się na Kolejarzu, my zagraliśmy dobry mecz. Byliśmy żwawi i szybcy, czego brakowało nam tydzień wcześniej - podkreśla kapitan zielono-czarnych.