Sebastian Duda: Udowodnię, że zasługuję na miejsce w składzie

Bartosz Tarnowski

Los nie był łaskawy dla Sebastiana Dudy, który na początku okresu przygotowawczego doznał kontuzji. Po ponad miesięcznej przerwie zawodnik wrócił do treningów i zapowiada walkę o miejsce w składzie.

- Czuję się bardzo dobrze. Obecnie dochodzę do siebie i ciężko pracuję na treningach, aby nadrobić dwa obozy przygotowawcze, które mnie ominęły. Dodatkowo pracuję też indywidualnie na siłowni, aby wzmocnić mięśnie nóg. Moim zdaniem, wszystko zmierza w dobrym kierunku - powiedział Sebastian Duda, obrońca Widzewa Łódź.

19-letni defensor doznał kontuzji na początku okresu przygotowawczego, która wyeliminowała go z treningów na ponad miesiąc. - Kontuzja przydarzyła mi się podczas pierwszego sparingu, na meczu w Suwałkach. Nie trenowałem ponad miesiąc. Opuściłem także spotkanie reprezentacji Polski, bo muszę teraz dochodzić do siebie. Będzie dobrze - przyznał widzewiak.

Sebastian Duda trenuje już na pełnych obrotach
Młody obrońca wystąpił przed rokiem w czterech spotkaniach T-Mobile Ekstraklasy, pokazując się w nich z bardzo dobrej stronie. Mógł on wystąpić w większej ilości spotkań, lecz częste kontuzje uniemożliwiły mu to. - Myślę, że swoje szanse wykorzystałem, miałem do tego możliwości. Uważam, że trener był ze mnie zadowolony i wie, na co mnie stać. Niestety mam pecha, bo często zdarzają mi się kontuzje. Ale lepiej mieć je za młodu, niż za starego - mówił.

W nadchodzącym sezonie młodzieżowy reprezentant Polski ma duże szanse na wywalczenie miejsca w podstawowym składzie. W kadrze łodzian jest jedynie dwóch nominalnych stoperów, a jednym z nich jest właśnie Duda. - Tak, mam bardzo duże szansę na grę w najbliższym sezonie. Będę ciężko pracował na treningach i udowodnię trenerowi, że zasługuję na to miejsce, choć mam kilku rywali. Na pewno nie odpuszczę. Będę walczył i dam z siebie sto procent. Myślę, że wykorzystam tą szansę, o ile trener mi ją da - zakończył.

< Przejdź na wp.pl