Tak wygląda stadion Górnika Zabrze na finiszu prac! (foto)
W rundzie jesiennej trwać będą ostatnie prace na stadionie Górnika Zabrze. Modernizacja obiektu im. Ernesta Pohla wkroczyła w kulminacyjną fazę, a bryła zaczyna przypominać wizualizacje graficzne.
Budowa stadionu Górnika Zabrze wkracza w kulminacyjną fazę. Gotowa jest już bryła obiektu, trwa mocowanie aluminiowej elewacji, która w przyszłości oświetlona będzie tworzyć efektowna iluminację. Przedstawiamy krótki raport z postępów prac przy Roosevelta na niespełna pół roku przed ich planowanym zakończeniem.
W II etapie modernizacji postawiona ma zostać trybuna czwarta, nazywana trybuną VIP-owską. Znajdować na niej mają się Sky Boxy - podniebne loże honorowe, z wynajmu których klub ma w przyszłości czerpać znaczące zyski.
- W pewnym momencie pojawił się problem z odprowadzaniem wód deszczowych z poszycia dachu. W tym celu wybudowaliśmy dość duże zbiorniki retencyjne, które pozwolą nam wodę z połaci dachowej odprowadzać sprawnie i bez zagrożenia dla zasiadających na trybunach kibiców - mówi Tadeusz Dębicki, prezes spółki "Stadion w Zabrzu".
Innowacyjnym rozwiązaniem jest też projekt narożników stadionu w Zabrzu. Odpowiednie ich nachylenie względem murawy umożliwia świetną widoczność nawet z perspektywy nie najlepszych miejsc.
Ponadto podjęto decyzję o nie montowaniu charakterystycznych dla obiektów piłkarskich barierek, lecz montażu specjalnych przeźroczystych barier z szyby pancernej, co pozwoli kibicom obserwować sportową rywalizację bez konieczności wychylania się czy obserwowania jej przez siatkę.
Pierwszy mecz przy pełnych trybunach Górnik będzie mógł rozegrać na inaugurację rundy wiosennej z Legią Warszawa.
- Bierzemy pod uwagę opcję całkowitego wyburzenia części zachodniej tj. trybuny i połączonego z nią budynku klubowego, albo też zdecydujemy się zostawić, by pełniły one jakąś określoną funkcję. Nie sądzę jednak, że nawet jeśli trybuna zachodnia będzie stała, to kibice będą zainteresowani nabywaniem na nią biletów, kiedy będą mogli oglądać mecze w dużo lepszych warunkach na nowych trybunach - puentuje Dębicki.