Dieter Hecking: Wisła to dobra firma
VfL Wolfsburg nie będzie miło wspominał sparingu z Wisłą Kraków. 14. zespół niemieckiej Bundesligi uległ osłabionej Białej Gwieździe 1:2.
W barwach krakowian zabrakło trzech graczy pierwszej "11": kontuzjowanego Pawła Brożka oraz przebywających na zgrupowaniach swoich reprezentacji Michała Chrapka i Ostoi Stjepanovicia. Trener Wilków Dieter Hecking przyznał, że też nie mógł skorzystać ze wszystkich zawodników.
- To nie była nasza pierwsza "11", kilku zawodników jest na zgrupowaniach swoich drużyn narodowych, ale Diego, Naldo czy Traesch zawsze wychodzą w pierwszym składzie. W sparingu zawsze chce się sprawdzić zawodników z drugiego szeregu i tak było tym razem. Z dobrą firmą, z renomowanym przeciwnikiem mogli się sprawdzić. W trudnych warunkach zobaczyłem trzech zawodników, którzy w normalnych okolicznościach nie mieliby szans na taki występ - mówi Hecking.
Jak niemieckiemu szkoleniowcowi podobał się pobyt w Krakowie? - Byliśmy tu zdecydowanie za krótko, bo jadąc przez miasto widzieliśmy, że naprawdę jest co oglądać i żałujemy, że jesteśmy tu tylko przez parę godzin.