Apel Grosickiego do kibiców. "Macie swoje zadanie do wykonania"

Newspix / KAMIL SWIRYDOWICZ / CYFRASPORT  / Na zdjęciu: Jesus Imaz i Kamil Grosicki
Newspix / KAMIL SWIRYDOWICZ / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Jesus Imaz i Kamil Grosicki

W piątek Jagiellonia Białystok zremisowała na własnym boisku z Pogonią Szczecin 2:2. Po tym spotkaniu Kamil Grosicki wystosował ważny apel do kibiców swojego klubu.

Nieubłaganie zbliża się koniec kampanii 2023/2024 w piłce nożnej, szczególnie w naszym kraju. PKO Ekstraklasa jako pierwsza w Europie zakończy swoje rozgrywki. Ostatnia kolejka na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce zaplanowana jest na 25 maja.

W piątek rozpoczęła się 30. kolejka PKO Ekstraklasy. Na "dzień dobry" Piast Gliwice pokonał Wartę Poznań 2:0. Z kolei o 20:30 rozpoczął się hit tej rundy - Jagiellonia Białystok podejmowała Pogoń Szczecin. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.

Teraz drużynę z województwa zachodnio-pomorskiego czeka blisko półtora tygodnia przerwy od zmagań ligowych. Nie oznacza to, że Pogoń nie będzie nic robić. Portowców czeka niezwykle ważny mecz. Będzie to finał Fortuna Pucharu Polski.

Już 2 maja na PGE Stadionie Narodowym Pogoń Szczecin zmierzy się z Wisłą Kraków. Spotkanie zapowiada się niezwykle ciekawie, jak co roku przy tej okazji. Po piątkowym meczu kapitan szczecińskiego klubu Kamil Grosicki wystosował ważny apel do kibiców swojej drużyny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć

- Na chwilę zamykamy rozdział "liga". Jutro wracamy do Szczecina i rozpoczynamy misję "finał Pucharu Polski". Zrobimy wszystko, by dać Klubowi historyczne trofeum. Wy także macie swoje zadanie do wykonania. Liczymy na Was na PGE Narodowym. Tylko razem możemy wznieść ten puchar - napisał Grosicki na portalu X.

Finał Fortuna Pucharu Polski odbędzie się na PGE Stadionie Narodowym. Początek spotkania zaplanowano na 2 maja na godzinę 16:00.

Zobacz także:
Była 98. minuta. Niewiarygodne pudło w polskiej Ekstraklasie
PKO Ekstraklasa: coraz ciaśniej w czołówce! Ważny krok Piasta, zobacz tabelę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty