Powraca I liga. Nowe twarze - wyższy poziom? Komu awans, komu spadek?
Pierwszoligowcy wracają do rywalizacji po stu dniach. Zima nie przyniosła exodusu gwiazd, a wręcz przeciwnie - kluby zakontraktowały kilkunastu graczy, którzy mogą dodać kolorytu rozgrywkom.
Pierwszy gwizdek zabrzmi w piątek w Rybniku, gdzie Energetyk ROW podejmie Stomil Olsztyn. Tego samego dnia Sandecja Nowy Sącz zagra z GKS-em Katowice. Następne cztery mecze zaplanowano na sobotę, pozostałe trzy na niedzielę.
Liderem jest Górnik Łęczna z 35 punktami. Przewaga podopiecznych Jurija Szatałowa nad PGE GKS-em Bełchatów oraz GKS-em Katowice to trzy oczka. Peleton prowadzi Arka Gdynia z 28 punktami. Większość ekspertów jest zgodna - grupa najpoważniejszych kandydatów do awansu zamyka się w tym kwartecie.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Kto może zaatakować zza pleców liderów? Olimpia Grudziądz rozpocznie rundę z nowym szkoleniowcem Dariuszem Kubickim, warto zwrócić uwagę na Dolcana Ząbki, który podobnie jak Arka ma korzystny terminarz i zagra z czołówką u siebie. Statystyki z poprzednich lat podpowiadają jednak, że atak na miejsca premiowane awansem spoza lokat 1-4 jest zadaniem karkołomnym. Największą stratę w ostatnich pięciu sezonach odrobił Górnik Zabrze, który zimował na piątym miejscu ze stratą jedynie czterech punktów.
- I liga jest jeszcze bardziej wyrównana niż przed rokiem. Będzie ciekawie tak samo na górze, jak i na dole i uważam, że nie będzie potrzeba tylu punktów do awansu co w poprzednim sezonie. Główni faworyci to prowadząca w tabeli czwórka, a czarnym koniem może stać się Miedź Legnica. Poczyniła może nie spektakularne, ale ciekawe wzmocnienia. Dolcan ma potencjał kadrowy na środek tabeli, ale mamy korzystny terminarz i postaram się, żebyśmy namieszali w tym koszyczku do awansu - wieści trener Dolcanu Robert Podoliński.
Górnik Łęczna wznowi rozgrywki z powracającym do Polski Miroslavem Bożokiem oraz powracającym do futbolu Łukaszem Mierzejewskim. Pole manewru w linii napadu zwiększa wypożyczony z Zagłębia Lubin Arkadiusz Woźniak. Trenerzy Kazimierz Moskal w GKS-ie Katowice oraz Kamil Kiereś w PGE GKS-ie Bełchatów dokonali wyłącznie kosmetyki kadry. Nie stracili żadnego podstawowego gracza, zyskali po napastniku - katowiczanie wypożyczyli z Górnika Zabrze Szymona Skrzypczaka, natomiast Brunatni zakontraktowali Hristijana Kirovskiego. Nowego snajpera ma także Paweł Sikora w Arce Gdynia. Nie byle jakiego - Bartosza Ślusarskiego, który powinien zostać pierwszoplanową postacią I ligi.
Teoretycznie cała I liga zyskała na wartości. Z jedenastki najlepszych piłkarzy jesieni portalu SportoweFakty.pl nikt nie zmienił klubu, natomiast z osiemnastki tylko Dominik Kun został transferowany ze Stomilu Olsztyn do Pogoni Szczecin. Kogo poza Kunem może brakować? Weteranów Krzysztofa Bizackiego i Piotra Rockiego. Pierwszy zakończył karierę, a drugi zamienił Kolejarza Stróże na Polonię Bytom. Król strzelców I ligi Charles Nwaogu przeniósł się do Podbeskidzia Bielko-Biała, a Wojciech Wojcieszyński do Zagłębia Sosnowiec.
Lista osłabień jest bardzo krótka w porównaniu z nabytkami klubów. Duże oczekiwania wiąże się w Gdyni z przybyciem wspomnianego Bartosza Ślusarskiego, mającego na koncie 220 meczów i 57 bramek w ekstraklasie. W piłkarskim CV ma wpisane m.in. UD Leiria, West Bromwich Albion oraz Lecha Poznań, którego opuścił po tzw. "aferze jarocińskiej".
Poza "Ślusarzem" oraz wymienionymi już Bożokiem i Woźniakiem warto wspomnieć o pozyskaniu Adama Dudy przez Chojniczankę Chojnice, Łukasza Sierpiny przez Dolcan Ząbki, Alexisa Norambueny przez PGE GKS Bełchatów, Patryka Fryca przez Termalicę Bruk-Bet Nieciecza, Adriana Rakowskiego przez Olimpię Grudziądz czy Kamila Adamka i Tomasza Chałasa przez Kolejarza Stróże. Większość trafiła do I ligi na zasadzie wypożyczenia z klubów T-Mobile Ekstraklasy. Kibice mają prawo oczekiwać, że dodadzą rozgrywkom kolorytu.
Status niepokonanego zachował wyłącznie Górnik Łęczna. Najwięcej zwycięstw odniósł GKS Tychy, a najczęściej przegrywała Puszcza Niepołomice, która zarazem straciła najwięcej - 23 gole. Po drugiej stronie znalazła się Flota Świnoujście z 39 strzelonymi bramkami, która paradoksalnie dysponowała jedną z najgorszych ofensyw w poprzedniej rundzie.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Królem zimowego polowania został autor 10 goli Marcin Majchrzak z Kolejarza Stróże. Aż sześć z nich zdobył w rekordowym, wygranym 11:0 meczu z Wisłoką Dębica. Po osiem bramek strzelili Ensar Arifović z Floty Świnoujście i Paweł Łukasik ze Stomilu Olsztyn. Dla porównania - najskuteczniejszy w sparingach napastnik T-Mobile Ekstraklasy Marco Paixao miał w dorobku sześć trafień. Inna sprawa, że całe trio - Majchrzak, Arifović, Łukasik strzelali w poprzedniej rundzie tyle, co kot napłakał. Rodzi się więc pytanie - czy tym razem przeniosą formę z gier kontrolnych na mecze o stawkę?
Nową sytuacją dla klubów był problem ze znalezieniem wartościowych rywali w ostatnich dniach przygotowań. Większość nie wyjechała na zagraniczne zgrupowane, a T-Mobile Ekstraklasa wystartowała w połowie lutego. Dlatego też najciekawsze sparingi rozegrano na początku przygotowań. Na przypomnienie zasługuje zwycięstwo GKS-u Tychy z Ruchem Chorzów aż 5:0 i porażka Sandecji Nowy Sącz z Duklą Bańska Bystrzyca aż 0:4.
Zobacz pełną tabelę, zestawienia i klasyfikacje I ligi
Zima przyniosła jeszcze więcej znaków zapytania w kontekście walki o utrzymanie. W strefie spadkowej znajdują się Okocimski Brzesko, Energetyk ROW Rybnik, Puszcza Niepołomice oraz Flota Świnoujście. Ich strata do środka tabeli jest jednak niewielka. Flota z dorobkiem 19 punktów lokuje się na 15. miejscu w tabeli, ale traci wyłącznie cztery oczka do dziewiątej w stawce Miedzi Legnica.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Wzmocnienia i ścisk w tabeli zwiastują spore emocje. Przed piłkarzami dokładnie trzy miesiące zmagań od 7 marca do 7 czerwca, którego to dnia najpóźniej poznamy wszystkie rozstrzygnięcia.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.