Bogusław Baniak zbudował nową Flotę Świnoujście

Przygotowania Wyspiarzy upłynęły pod znakiem liczby 14 - tyle rozegrano sparingów, tyle dokonano zmian kadrowych, tylu napastników testowano. Co wiadomo o Flocie po tym okresie?

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

Rok 2013 był koszmarem dla kibiców Floty Świnoujście. Najpierw przegrany awans, następnie rozbiór zespołu i walka o dopięcie budżetu, a na koniec beznadziejna runda jesienna pod wodzą Bogusława Baniaka. - Przepraszam za tę rundę jako trener, który odpowiada za tworzenie atmosfery oraz wyniki. Nieraz ogromne zaangażowanie całego sztabu nie przekłada się na sukces i przez to trenerka bywa cholernym zawodem. Nadchodząca runda będzie lepsza i utrzymamy Flotę na porządnym miejscu w I lidze. Tak doświadczony trener jak ja nie powinien składać wielkich ofert, ale to deklaruje - nie spadniemy - obiecał Baniak.

Bebeto nie miał komfortu spokojnej pracy przed rozgrywkami. Wokół klubu panowało zamieszanie, a czasu na wprowadzanie porządków było niewiele. Przez następne pół roku szkoleniowiec zdążył dokładnie poznać podopiecznych. Wniosek: potrzeba przewietrzenia szatni. Flotę opuściło ośmiu zawodników, a dziewiąty - Maciej Mysiak trenuje z rezerwami i trudno sobie wyobrazić tak awaryjną sytuację, aby ponownie zagrał u Baniaka.

Piłkarz, którego nieobecność we Flocie może być najbardziej odczuwalna to Mateusz Wrzesień. Trener świnoujścian twierdził, że na transferze tego piłkarza klub może zarobić, a młodzieżowiec prawie nie opuszczał jedenastki. Po rundzie Wrzesień zgłosił jednak chęć zmiany otoczenia i wrócił bliżej rodzinnych stron. Pozostali gracze, którym podziękowano we Flocie, grali sporadycznie i nawet wówczas pokazywali niewiele.
Charles Nwaogu przeniósł się do Podbeskidzia Bielsko-Biała Charles Nwaogu przeniósł się do Podbeskidzia Bielsko-Biała
Nieco inną sprawą jest pożegnanie z trójką Nigeryjczyków - Charlesem Nwaogu, Christianem Nnamanim oraz Martinsem Ekwueme. Między nimi a Bogusławem Baniakiem nie było chemii. Trener świnoujścian nazywał króla strzelców I ligi - Nwaogu "antynapastnikiem", a ten drugi świetnie rozumiejący się z metodycznym Tomaszem Kafarskim nie przyzwyczaił się do żywiołowego i bezpośredniego stylu pracy Baniaka. Christian Nnamani usłyszał po pierwszym sparingu, że "z taką grą wyląduje w III lidze" i pewnym było, że jest na cenzurowanym. Baniak zbudował drużynę, która ma współgrać nie tylko pod względem piłkarskim, ale też charakterologicznym.

Flota pozyskała zimą sześciu graczy - bramkarza Darko Brljaka, obrońcę Klimasa Gusocenkę oraz pomocników - Łukasza Sołowieja, Jakuba Pułkę, Sebastiana Kamińskiego oraz Nenada Ericia. Szczególnie druga linia zaczyna wyglądać interesująco. Dużo mówi się o Ericiu, którego - przy zachowaniu proporcji - porównuje się do Daniego Quintany.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Dlaczego? Piłkarz ten także trafia do Polski z piłkarskich peryferii - IV ligi chorwackiej, jednak w sparingach udowodnił, że ma papiery na granie. Jego potencjał zweryfikuje teraz liga. Flota ma pole manewru na skrzydłach oraz w środku pola. Problemy pozostały w innych miejscach boiska - mniejszy na boku obrony i większy w linii napadu.
Flota Świnoujście utrzyma się w I lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×