Jakub Świerczok wrócił do gry po 601 dniach przerwy

Maciej Kmita

601 długich dni czekał [tag=27381]Jakub Świerczok[/tag] na ponowny występ w meczu o stawkę. Polski snajper, który przez niemal dwa lata zmagał się z urazami kolan, w niedzielę zagrał w rezerwach 1.FC Kaiserslautern.

W niedzielnym meczu rezerw Czerwonych Diabłów z rezerwami FSV Mainz (1:0) Świerczok pojawił się na boisku w 72. minucie w miejsce Christiana Lenscha. To jego pierwszy występ od 10 września... 2012 roku i spotkania młodzieżowej reprezentacji Polski z Portugalią (0:0).

W meczu "młodzieżówek" Świerczok doznał kontuzji lewego kolana i do końca sezonu 2012/2013 przechodził rehabilitację. Polak urazu nabawił się, gdy przebywał na wypożyczeniu z Kaiserslautern do Piasta Gliwice.

W lipcu 2013 roku na tej samej zasadzie miał przejść do Ruchu Chorzów, ale Niebiescy ostatecznie wycofali się z transakcji, a miesiąc później 22-latek doznał identycznego urazu kolana, co 11 miesięcy wcześniej.

Świerczok jest zawodnikiem Czerwonych Diabłów od stycznia 2012 roku. W I zespole Kaiserslautern zaliczył 6 występów w rundzie wiosennej sezonu 2011/2012.


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl