Trener AS Romy chwali Łukasza Skorupskiego i przyznaje: De Sanctis wciąż numerem 1

Konrad Kostorz

Rudi Garcia przyznał, że polski bramkarz, pomimo dobrych występów w meczach z silnymi rywalami, nie będzie jego pierwszym wyborem podczas pojedynków o stawkę w sezonie 2014/2015.

Łukasz Skorupski wystąpił już w trzech pojedynkach AS Romy za oceanem i uniknął błędów. Strzegł bramki przeciwko Liverpoolowi (1:0), Manchesterowi United (2:3) oraz Realowi Madryt (1:0), zbierając wysokie recenzje. Żadna ze straconych bramek nie obciąża konta byłego golkipera Górnika Zabrze.

23-latek w sobotę wystąpi najprawdopodobniej w ostatnim spotkaniu Romy podczas turnieju International Champions Cup (istnieje niewielka szansa, że Giallorossi wywalczą awans do finału imprezy) z Interem Mediolan, a następnie... trafi na ławkę rezerwowych. Podczas kolejnych meczów kontrolnych już w Europie Rudi Garcia będzie stawiał na Morgana De Sanctisa, który powraca do zdrowia i formy po kontuzji.

- Skorupski radzi sobie dobrze. Nabiera potrzebnego doświadczenia i pokazuje, że ma wielki potencjał. Naszym numerem 1 wciąż jest jednak De Sanctis - przyznaje francuski trener, cytowany przez serwis romanews.us. Garcia daje do zrozumienia, iż w pojedynkach o punkty (pierwszy mecz ligowy Romy zaplanowano na 31 sierpnia) między słupkami stać będzie doświadczony 37-latek.

Bezbłędne występy Skorupskiego sprawiają jednak, iż De Sanctis z pewnością grać będzie pod większą niż w sezonie 2013/2014 presją. Każda pomyłka Włocha może bowiem spowodować, że Garcia dokona zmiany podstawowego golkipera.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl