Robert Lewandowski: CSKA Moskwa? W Lidze Mistrzów nie ma słabych drużyn

Konrad Kostorz

Robert Lewandowski przestrzega kolegów z Bayernu przed lekceważeniem mistrza Rosji, z którym ekipa Pepa Guardioli zmierzy się na wyjeździe we wtorkowym pojedynku Champions League.

Zespół Leonida Słuckiego na inaugurację zmagań w Lidze Mistrzów przegrał aż 1:5 z AS Romą, prezentując się z najgorszej strony. CSKA Moskwa na krajowym podwórku udowadnia jednak, że potrafi zwyciężać - po dziewięciu kolejkach ma już na koncie 21 punktów. Czy we wtorek zaskoczy na własnym terenie Bayern Monachium?

- Będziemy musieli dać z siebie wszystko. To Liga Mistrzów i tutaj nie ma słabych zespołów. Zawsze trzeba wspiąć się na wyżyny, bez względu na to, czy rywalizuje się z Realem Madryt czy z CSKA Moskwa - przekonuje Robert Lewandowski na łamach oficjalnego portalu klubu.

Wsparciem dla stołecznego zespołu nie okażą się kibice, ponieważ mecz odbędzie się przy pustych trybunach. - To dla mnie nietypowa sytuacja, nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z takim występem. Mam nadzieję, że będzie to równocześnie ostatni taki pojedynek w mojej karierze. Równocześnie, jeśli chodzi o przeciwnika, to CSKA potrafi grać bardzo szybko do przodu i być naprawdę groźne - tłumaczy Pep Guardiola.

Bawarczycy rozpoczęli edycję Ligi Mistrzów od zwycięstwa nad Manchesterem City. - Nie możemy zbyt daleko wybiegać w przyszłość. Najważniejsze to robić krok po kroku, ponieważ grupa jest bardzo, bardzo niebezpieczna. Dlatego też wygrana w Moskwie może okazać się kluczowa - mówi Manuel Neuer i przyznaje: - Gramy już nieco lepiej niż jeszcze miesiąc temu, ale to wciąż nie jest topowa forma.

Na Arena Chimki nie wystąpią Bastian Schweinsteiger, Franck Ribery, Mehdi Benatia i Thiago Alcantara, Holger Badstuber oraz Javi Martinez. Pozostali podopieczni Guardioli są gotowi do gry.

< Przejdź na wp.pl