Steven Gerrard bije się w pierś i przeprasza

Bartosz Zimkowski

Niecałą minutę przebywał na murawie Steven Gerrard zanim otrzymał czerwoną kartkę za kopnięcie bez piłki Andera Herrerę. Kapitan Liverpoolu FC wyraził skruchę.

- Muszę to po prostu zaakceptować. Decyzja arbitra była słuszna. Zawiodłem menedżera i kolegów z zespołu, a przede wszystkim fanów. Biorę pełną odpowiedzialność za to - powiedział Steven Gerrard.

- Chciałem skoczyć, by uniknąć wślizgu Herrery, zobaczyłem jego korki i po prostu źle zareagowałem. Gram już dostatecznie długo, żeby wiedzieć, co takie zagranie oznacza - zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, że była 45. minuta i wciąż mieliśmy duże szanse, aby odwrócić losy meczu. Biorę winę na siebie - dodał Gerrard.

- Steven przeprosił mnie oraz kolegów w szatni - podsumował Brendan Rodgers, menedżer Liverpoolu.

The Reds przegrali z Manchesterem United 1:2.

< Przejdź na wp.pl