Wiosenny marsz outsidera trwa! - relacja z meczu Zawisza Bydgoszcz - Pogoń Szczecin

Szymon Mierzyński

Zawisza wciąż w gazie! Na zakończenie 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy podopieczni Mariusza Rumaka pokonali u siebie Pogoń Szczecin i ich strata do bezpiecznej strefy wynosi już tylko cztery punkty.

Jako pierwszy bliski gola był Bartłomiej Pawłowski, który w 10. minucie spudłował uderzeniem szczupakiem po centrze Alvarinho. Właśnie ta dwójka już niebawem wypracowała otwarcie wyniku. Były zawodnik Malagi CF był faulowany przed polem karnym, zaś Portugalczyk popisał się perfekcyjnym strzałem z rzutu wolnego, przy którym Radosław Janukiewicz nie miał nic do powiedzenia.

Później gra nie była zbyt ciekawa. Portowcy próbowali wprawdzie odpowiedzieć, ale robili to bez przekonania, a momentami z boiska wręcz wiało nudą.

Ekipa Jana Kociana zaczęła stwarzać sytuacje dopiero po zmianie stron. Najpierw z dystansu minimalnie spudłował Rafał Murawski, a chwilę później po akcji oskrzydlającej fatalnie chybił głową Adam Frączczak. Ten sam piłkarz mógł się zrehabilitować w 64. minucie, ale gdy już trafił w bramkę, to świetnie interweniował Grzegorz Sandomierski.

Podopieczni Mariusza Rumaka najedli się sporo strachu, jednak przetrwali ten napór i w 70. minucie zadali drugi cios. Po sytuacyjnym strzale Alvarinho futbolówka zatrzymała się na poprzeczce, lecz natychmiast dopadł do niej Jakub Świerczok i potężną bombą z ostrego kąta nie dał szans Janukiewiczowi.

Ta bramka uspokoiła sytuację na boisku. Zawisza miał bezpieczną przewagę, a Pogoń wytraciła impet i przestała poważnie zagrażać gospodarzom. Mimo to udało jej się zdobyć gola honorowego. Marcin Robak po raz kolejny udowodnił, że na polskie warunki jest bardzo dobrym napastnikiem, bo zdołał oddać precyzyjny strzał przy słupku, mimo że szczelnie kryło go dwóch rywali.

To trafienie miało jednak miejsce w 92. minucie, więc trudno je nazwać kontaktowym. Na cokolwiek więcej szczecinianom zabrakło już czasu i pełną pulę zainkasował Zawisza. Dzięki temu bydgoszczanie tracą do bezpiecznej strefy tylko cztery punkty.

Zawisza Bydgoszcz - Pogoń Szczecin 2:1 (1:0)
1:0 - Alvarinho 16'
2:0 - Jakub Świerczok 70'
2:1 - Marcin Robak 90+2'

Składy:

Zawisza Bydgoszcz: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, Andre Micael, Luka Marić, Sebastian Ziajka, Iwan Majewskij (88' Paweł Strąk), Mica, Bartłomiej Pawłowski (79' Sebastian Kamiński), Cornel Predescu (69' Jakub Świerczok), Alvarinho, Josip Barisić.

Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz - Sebastian Rudol, Wojciech Golla, Mateusz Matras, Hubert Matynia (74' Dominik Kun), Sebastian Murawski, Maksymilian Rogalski (69' Łukasz Zwoliński), Adam Frączczak, Michał Janota (85' Takafumi Akahoshi), Ricardo Nunes, Marcin Robak.

Żółte kartki: Bartłomiej Pawłowski, Jakub Świerczok (Zawisza Bydgoszcz) oraz Wojciech Golla, Hubert Matynia, Mateusz Matras, Adam Frączczak (Pogoń Szczecin).

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl