Donald Guerrier bohaterem Białej Gwiazdy - relacja z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków

Łukasz Witczyk

W meczu 28. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało z Wisłą Kraków 2:2. Bohaterem gości był Donald Guerrier, który dla Białej Gwiazdy zdobył obie bramki.

Dla obu drużyn był to niezwykle istotny mecz. Zarówno Podbeskidzie Bielsko-Biała, jak i Wisła Kraków walczą o miejsce w czołowej ósemce i zwycięzca tego spotkania znacznie zbliżyłby się do realizacji tego celu. Lepiej pojedynek zaczęli gospodarze, którzy od pierwszego gwizdka przejęli inicjatywę. Wiślacy odpowiadali pojedynczymi atakami, które w większości nie były w stanie zagrozić Richardowi Zajacowi.

Do kuriozalnej sytuacji doszło w 17. minucie spotkania. Sędzia Daniel Stefański najpierw podyktował rzut karny po faulu Wiślaka na graczu gospodarzy. Jednak po konsultacjach z bocznym arbitrem wycofał się on z tej decyzji i wskazał na rzut rożny. Trzeba dodać, że była to jak najbardziej słuszna decyzja, gdyż wejście Donalda Guerriera było czyste. Jednak po niespełna 60 sekundach sędzia ponownie wskazał na wapno - tym razem już słusznie.

W polu karnym Pavola Stano faulował Alan Uryga, za co ukarany został żółtą kartką. Jedenastkę pewnie egzekwował Maciej Iwański, dla którego była to siódma bramka w tym sezonie i piąta zdobyta z rzutu karnego. Po straconym golu Wisła spuściła z tonu, lecz po dwóch kwadransach Biała Gwiazda coraz częściej gościła pod bramką Zajaca. Przyniosło to skutek w 37. minucie, kiedy to Guerrier pewnym strzałem z 16. metra pokonał Słowaka.

Odpowiedź Górali byłą natychmiastowa. W 41. minucie piłkę z autu w pole karne wrzucił Marek Sokołowski. Futbolówka trafiła do Tomasza Górkiewicza, który nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Michała Buchalika. W przerwie trener Kazimierz Moskal zdecydował się na dokonanie jednej zmiany: Łukasza Gargułę zmienił Maciej Jankowski.

Po wznowieniu gry przewagę mieli gracze Podbeskidzia, którzy zamknęli Wiślaków na ich połowie. Agresywny pressing w wykonaniu Górali znacznie utrudniał gościom grę. Na dwa kwadranse przed zakończeniem meczu sytuacja się zmieniła: to Wiślacy coraz częściej atakowali i w 72. minucie doprowadzili do wyrównania. Po raz kolejny bohaterem Białej Gwiazdy był Guerrier. Zadanie ułatwił mu Zajac, który przy obronie strzału Haitańczyka popełnił koszmarny błąd. Piłka przeleciała pod jego ręką i wylądowała w siatce. W końcówce było sporo niedokładności w wykonaniu graczy obu drużyn i wynik nie uległ zmianie.


Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 2:2 (2:1)
1:0 - Maciej Iwański (k) 19'
1:1 - Donald Guerrier 37'
2:1 - Tomasz Górkiewicz 41'
2:2 - Donald Guerrier 72'

Składy:

Podbeskidzie: Richard Zajac - Tomasz Górkiewicz, Pavol Stano, Bartłomiej Konieczny, Piotr Tomasik - Damian Chmiel, Maciej Iwański, Anton Sloboda (62' Kristian Kolcak), Adam Deja, Marek Sokołowski - Robert Demjan (73' Krzysztof Chrapek).

Wisła: Michał Buchalik - Boban Jović, Arkadiusz Głowacki (89' Maciej Sadlok) , Dariusz Dudka, Łukasz Burliga - Jean Barrientos (73' Mariusz Stępiński), Alan Uryga, Łukasz Garguła (46' Maciej Jankowski), Semir Stilić, Donald Guerrier - Paweł Brożek.

Żółte kartki: Marek Sokołowski (Podbeskidzie) oraz Alan Uryga (Wisła)

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

< Przejdź na wp.pl