Żyro: Powoli wracam do formy

Mateusz Skwierawski

Mecz z FC Midtjylland był drugim dla Michała Żyry po kontuzji stawu skokowego. Pomocnik pauzował trzy miesiące. Dziś przekonuje, że nie ma już śladu po urazie.

- Łapię kolejne minuty. Zobaczymy jak to się potoczy do końca roku. Krok po kroku. Mam nadzieję, że będę grał coraz więcej i forma będzie lepsza - mówi. W czwartek w Lidze Europy zagrał osiem minut. Tydzień wcześniej w spotkaniu Pucharu Polski z Chojniczanką był na boisku przez 23 minuty.

- Nie czuje już żadnego bólu. Każdy kolejny mecz będzie w moim wykonaniu lepszy - deklaruje pomocnik.

Piłkarz wierzy, że Legia może awansować do fazy play-off Ligi Europy.

- Mamy nie wychodzić na boisko? Nie kalkulujemy. Czy będzie awans, czy nie, chcemy wygrać w meczu z Napoli. A co stanie się na innych boiskach, zobaczymy - komentuje. Oprócz zwycięstwa Legii, wicemistrzom Polski potrzebny jest również remis Clubu Brugge z FC Midtjylland.

Zdaniem Żyry spotkanie z Duńczykami było jednym z lepszych Legii w ostatnim czasie w europejskich pucharach. 

- Graliśmy pod przeciwnika, który koncentrował się na zagrywaniu długich piłek. Dobrze nas trener poukładał. Zdobyta bramka nie była przypadkowa, omawialiśmy takie warianty rozgrywania akcji - zakończył zawodnik.

< Przejdź na wp.pl