PAP / Leszek Szymański

Trener HSK: Legia nas nie zaskoczyła

Karol Wasiek

- Legia Warszawa jest oczywiście lepszą drużyną niż my, ale myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie - powiedział Vinko Marinkovic, trener HSK Zrinjski Mostar. Mistrzowie wygrali 2:0 i awansowali do III fazy eliminacji do Ligi Mistrzów.

Trener HSK Zrinjski Mostar, Vinko Marinković, zapowiadał przed meczem, że jego drużyna postawi trudne warunki mistrzom Polski. Tak też się stało. Bośniacy byli, o dziwo, równorzędnym rywalem dla warszawskiej Legii, która była zdecydowanym faworytem tego spotkania. Na boisku nie było jednak widać wielkiej różnicy pomiędzy zespołami.

Warszawianie na prowadzenie wyszli w 28. minucie, po strzale z rzutu karnego Nemanji Nikolicia. Ten wynik nie załamał jednak gości z Bośni, którzy ambitnie dążyli do wyrównania. Po przerwie stworzyli dwie znakomite sytuacje, ale z nich obronną ręką wyszedł Arkadiusz Malarz, który pokazał, że świetnie zna się na swoim fachu.

- Przyjechaliśmy tutaj, licząc na dobry wynik i na to, że zagramy tak jak w drugiej połowie w Mostarze. Na początku nam się to udawało, ale przed przerwą Legia strzeliła na 1:0. Nie zdołaliśmy wyrównać, mimo że mieliśmy swoją szansę - powiedział po meczu szkoleniowiec HSK Zrinjski.

Warszawianie w tym meczu byli bardzo konkretni. Nie tworzyli za dużo okazji, ale te co mieli, to zamieniali na bramki. Tak było w 62. minucie. Kasper Hamalainen przeprowadził piłkę przez kilkanaście metrów, a następnie podał ją do Nikolicia, który świetnie zachował się w polu karnym.

- Legia jest oczywiście lepszą drużyną niż my, ale myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie. Warszawianie nie zaskoczyli mnie w żaden sposób. Jedyną wątpliwość w składzie stanowił Pazdan, nie byliśmy pewni, czy wystąpi w tym meczu. Swoją klasę pokazał Nikolić, ale to również nie było dla nas zaskoczenie - przyznał Marinković.

ZOBACZ WIDEO Patryk Małecki: większości z nas wciąż brakuje świeżości (źródło TVP) 

< Przejdź na wp.pl