WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

Micanski szybko złapał nić porozumienia z kolegami. "Styl gry mi odpowiada"

Sebastian Najman

- Ten styl gry mi odpowiada - deklaruje Ilijan Micański. Bułgarski napastnik w poprzedniej kolejce zdobył swojego pierwszego gola w barwach Korony. Czy uda mu się powtórzyć ten wyczyn przeciwko Arce Gdynia?

Ostatni mecz przeciwko Wiśle Płock był dla Ilijana Micanskiego ponownym debiutem przed kielecką publicznością, który udało się okrasić golem. - Dla mnie najważniejsze, że wygraliśmy. Od napastnika oczekuje się, żeby strzelać bramki i to też było dla mnie ważne - powiedział.

31-latek od początku swojego pobytu w stolicy województwa świętokrzyskiego podkreśla, że czujesię bardzo pewnie. - Już w Krakowie czułem pewność siebie, ale w meczu u siebie było jeszcze lepiej.

Nie bez znaczenia w tym wszystkim jest wsparcie kolegów z zespołu. Pojedynek 22. kolejki pokazał, że szybko udało się wypracować nić porozumienia. - Nigdzie nie będę narzekał na chłopaków. Drużyna prezentuje się bardzo ofensywnie, w obu meczach wyglądaliśmy bardzo dobrze. Dlatego właśnie przyszedłem do Kielc, bo ten styl gry mi odpowiada. To, że przegraliśmy z Wisłą Kraków to był pech.

Piłkarz, który reprezentował żółto-czerwone barwy w sezonie 2006/07 liczy, że kolejny udany występ zaliczy w Gdyni. Jest to o tyle ważne, ponieważ Korona czeka na wyjazdowe zwycięstwo od 5 listopada. - Słyszałem o tym. Jest czas, żeby się przełamać - uważa.

Łatwo nie będzie, ponieważ najbliższy rywal Korony, Arka, jest na punktowym musiku. Micanskiego nie interesuje jednak sytuacja beniaminka. - Nie analizuję przeciwników. Do każdego meczu nastawiam się tak samo i myślę, że to dla mojej głowy jest najlepsze.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: hat-trick Harry'ego Kane'a. Zobacz skrót Fulham - Tottenham [ZDJĘCIA ELEVEN]

< Przejdź na wp.pl