PAP / Bartłomiej Zborowski / Jakub Błaszczykowski może w 2018 roku opuścić Europę

Wraca temat gry Jakuba Błaszczykowskiego w MLS

Tomasz Skrzypczyński

Jest wielce prawdopodobne, że Jakub Błaszczykowski trafi do Chicago Fire po przyszłorocznych mistrzostwach świata. O transferze Polaka do ligi MLS pisało się już kilka miesięcy temu.

W czerwcu tego roku komentator TVP Maciej Iwański poinformował, że według jego wiedzy Jakuba Błaszczykowskiego chce pozyskać występujący w lidze MLS Chicago Fire. Nasz zawodnik miał być na wylocie z VfL Wolfsburg.

Ostatecznie reprezentant Polski pozostał w Niemczech i wszystko wskazuje na to, że do końca najbliższego sezonu nadal będzie zawodnikiem Wilków. Co potem? Wtedy właśnie Błaszczykowski ma zdecydować się na przenosiny za ocean.

Otóż według dziennikarza "Przeglądu Sportowego" Piotra Wołosika, oferta z MLS jest nadal aktualna, ale skrzydłowy może ją przyjąć po przyszłorocznych mistrzostwach świata w Rosji, gdzie najprawdopodobniej uda się wraz z reprezentacją Polski.

"Po mistrzowskim turnieju jest wielce prawdopodobne, że Kuba z rodziną ruszy do Chicago, wiążąc się ze Strażakami dwuletnim kontraktem" - ujawnił.

32-latek chce przygotować się do MŚ w Rosji, które mogą być jego ostatnią wielką imprezą w reprezentacyjnej karierze. W przedsezonowych sparingach Polak regularnie pojawiał się w podstawowym składzie swojej drużyny, występując ponadto na pozycji skrzydłowego, a nie obrońcy jak przez ostatni rok.

W pierwszej kolejce Bundesligi, która zostanie rozegrana już w najbliższy weekend, rywalem VfL Wolfsburg będzie Borussia Dortmund.

ZOBACZ WIDEO Sport w życiu dziecka. "Najważniejsza jest pasja" 

< Przejdź na wp.pl