PAP / DPA / Willi Orban świętuje bramkę dla RB Lipsk

Jednoznaczna deklaracja Bońka ws. Orbana. "Nie ma żadnego tematu"

Robert Czykiel

Willi Orban nie jest pod obserwacją selekcjonera Adama Nawałki. Prezes Zbigniew Boniek tłumaczy, że w kadrze mają grać tylko Polacy, co oznacza, że nie będzie powrotu do tzw. farbowanych lisów.

Reprezentacja Polski już przygotowuje się do mistrzostw świata w Rosji. Adam Nawałka ma wielu piłkarzy, którzy cieszą się jego dużym zaufaniem. Selekcjoner jednak z pewnością nie pogardziłby kilkoma graczami najwyższej klasy. Jeden pojawił się na horyzoncie. To Willi Orban, który na co dzień występuje w niemieckim RB Lipsk.

Jego matka jest Polką, a ojciec Węgrem. On sam natomiast urodził się w Niemczech. 24-letni obrońca ma zatem do wyboru trzy drużyny narodowe. Dlatego w mediach zaczęło pojawiać się wiele głosów, że można spróbować nakłonić go do gry z orzełkiem na piersi. Na to jednak się nie zapowiada.

- Nie ma żadnego tematu. Nie chciałbym teraz skłamać, ale wydaje mi się, że mama tego piłkarza kilka lat temu zrezygnowała z polskiego obywatelstwa. My mamy inną filozofię, według której w reprezentacji Polski chcemy grać wyłącznie Polakami. (...) Gdy przyszedłem do związku, to powiedziałem jasno: Obraniak, Perquis, Boenisch i Polański są Polakami, grają w kadrze i my ich nie dotykamy, natomiast nie będziemy robili Polaka z kogoś obcego tylko dlatego, że jest dobry - mówił Zbigniew Boniek w programie "Cafe Futbol".

Naturalizowani piłkarze swego czasu byli nazywani farbowanymi lisami. Dziś w zespole Adama Nawałki jest tylko jeden. To Thiago Cionek, który pochodzi z Brazylii. Boniek jednak nie chce go porównywać do Orbana.

- Z Thiago jest w ogóle inna sytuacja, ponieważ gdy był on w Polsce, to nie wiedział w ogóle, że będzie grał w naszej reprezentacji. Gdybyśmy jednak dzisiaj chcieli wziąć Orbana, to byłoby tak tylko dlatego, że chcielibyśmy mieć silniejszą drużynę. My myślimy inaczej - chcemy być silni, ale chcemy być silni Polakami. Nie mogę jednak odebrać Orbanowi tego, że jest dobry, nawet bardzo.

Prezes PZPN dodał jeszcze, że defensor drużyny z Lipska nigdzie nie powiedział, że chciałby grać z orzełkiem na piersi. Bardziej mu zależy na powołaniu do reprezentacji Niemiec.

ZOBACZ WIDEO: Serie A: piękna akcja Juventusu, Higuain rozprawił się z Milanem [ZDJĘCIA ELEVEN]

< Przejdź na wp.pl