Newspix / Łukasz Grochala/Cyfrasport / Na zdjęciu: Krystian Bielik

Krystian Bielik może wrócić do Polski. Tyle w Legii nie zarabia nikt

Łukasz Witczyk

Legia Warszawa stara się o wypożyczenie Krystiana Bielika. Problemem jest jego ogromna pensja. 20-latek zarabia około 700 tysięcy funtów rocznie i Legia liczy, że część kontraktu pokryje Arsenal. Takiej pensji w ekipie mistrza Polski nie ma nikt.

Sprowadzenie Krystiana Bielika byłoby dla Legii Warszawa solidnym wzmocnieniem. 20-latek nie może sobie wywalczyć miejsca w składzie Arsenalu i szuka gry w innych klubach. W tym sezonie rozegrał tylko cztery mecze w młodzieżowym zespole Kanonierów, ale było to spowodowane kontuzją barku, która na kilka tygodni wykluczyła go z treningów.

Bielik ostatnio doznał kolejnego urazu. Tym razem naderwał mięsień dwugłowy i znów czeka go miesięczna przerwa w grze. To sprawia, że wcześniej zainteresowane Polakiem kluby z Championship oraz Celtic Glasgow nie chcą ryzykować wypożyczenia. Na tym chce skorzystać Legia.

Z informacji "Przeglądu Sportowego" wynika, że jest szansa na to, by Bielik trafił na Łazienkowską. Potwierdził to agent piłkarza, Cezary Kucharski. Legia chce wypożyczyć reprezentanta młodzieżówki na rok bez możliwości wcześniejszego powrotu. Problemem dla mistrzów Polski jest pensja 20-letniego piłkarza.

Bielik w Arsenalu ma kontrakt w wysokości 700 tysięcy funtów rocznie, co w przeliczeniu daje 3,3 miliona złotych. Takich pieniędzy w Legii nie zarabia nikt. Dlatego działacze warszawskiego klubu starają się, by Arsenal pokrył znaczną część wypłaty obrońcy.

Kanonierzy pozyskali Bielika w 2014 roku. Zapłacili za niego wtedy 2 miliony euro. Od tego czasu gra głównie w młodzieżowych zespołach Arsenalu. W pierwszej drużynie zanotował dwa występy. Był również zawodnikiem Birmingham City.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #9. Łukasz Wachowski: Jest szereg aspektów, nad którymi trzeba się pochylić 

< Przejdź na wp.pl