Nie było co do tego żadnych wątpliwości. Reprezentacja Holandii była faworytem spotkania z polską drużyną narodową i starała się to potwierdzić na boisku już od pierwszych minut. Piłkarze Oranje atakowali i jako pierwsi stworzyli kilka dogodnych okazji do zdobycia gola.
Już w 2. minucie Cody Gakpo oddał celny strzał, jednak czujnie zachował się Wojciech Szczęsny, wybijając piłkę na rzut różny. Potem swoją szansę zmarnował Tijjani Reijnders, który posłał futbolówkę obok słupka.
Po zdobyciu bramki przez Adama Buksę i objęciu prowadzenia przez Biało-Czerwonych ataki Pomarańczowych nasiliły się. W 20. minucie Holendrzy wykonywali rzut rożny, a kolejną kapitalną obroną popisał się Szczęsny.
Tym razem bramkarz Juventusu miał bardzo trudne zadanie. Virgil van Dijk uderzył tak, że piłka przeszła pomiędzy nogami Bartosza Salamona. 34-letni golkiper był więc trochę zasłonięty, ale i tak zdołał odbić futbolówkę do boku (zobacz wideo poniżej).
"Minister obrony narodowej" - napisano krótko na profilu TVP Sport na platformie X, na której zamieszczono krótki film z tej sytuacji. Swego czasu tak był nazywany obrońca Michał Pazdan, który był pewnym punktem drużyny prowadzonej przez Adama Nawałkę na Euro 2016.
Mimo że Szczęsny robił co mógł, to nie udało mu się uchronić Polaków przed porażką. W 29. minucie pokonał go Cody Gakpo, a w interwencji przeszkodził rykoszet. W drugiej połowie pokonał go z kolei Wout Weghorst.
Transmisja z meczu Polska - Holandia w TVP 1, dostępnym także w Pilot WP. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Imponujące otwarcie Euro 2024. Niemcy zagrali po mistrzowsku
"Łamanie nóg". Gwiazdy futbolu poruszone tym, co stało się w meczu
ZOBACZ WIDEO: Raport z Hamburga. "Dużo śpiewów, dużo krzyków, zwłaszcza ze strony Holendrów"