Liga Narodów. Dramatyczna sytuacja w Norwegii. Piłkarz opuścił boisko na noszach
Nie tak piłkarze obu drużyn wyobrażali sobie początek meczu Norwegii ze Słowenią w Lidze Narodów. Już w 3. minucie spotkania doszło do dramatycznej sytuacji. Dwójka zawodników zderzyła się głowami. Jeden z nich nie mógł kontynuować gry.
Mowa o Luce Krajncu. Obrońca reprezentacji Słowenii walczył o górną piłkę z Norwegiem Markusem Henriksenem. Niestety obaj zawodnicy z dużym impetem wpadli na siebie i zderzyli się głowami.
Bardziej ucierpiał Słoweniec. Krajnc upadł na murawę, stracił przytomność, a z rozciętej głowy popłynęła krew. Sztab medyczny szybko zainterweniował, jednak Krajnc opuścił boisko na noszach. Na murawie jego miejsce zajął Nemanja Mitrović, na co dzień grający dla Jagiellonii Białystok.
ZOBACZ WIDEO Kadra w rozsypce przed Włochami. Dwóch ważnych zawodników kontuzjowanych
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.