Przerwany mecz Standardu Liege z RSC Anderlechtem. Kibice rzucili race na boisko

Getty Images / Philippe Crochet Photonews / Na zdjęciu: kibice przerwali mecz w lidze belgijskiej
Getty Images / Philippe Crochet Photonews / Na zdjęciu: kibice przerwali mecz w lidze belgijskiej

Spotkanie Standardu Liege z Anderlechtem Bruksela dwukrotnie było przerywane, aż w końcu zadecydowano, że mecz nie zostanie wznowiony. Wszystko przez kibiców gości, którzy rzucili na boisko odpalone materiały pirotechniczne.

Ultrasi Anderlechtu byli świetnie przygotowani do piątkowego starcia, które okrzyknięto hitem kolejki. Spotkanie przerwano najpierw niedługo po pierwszym gwizdku, piłkarze opuścili murawę, wrócili i wznowiono grę.

Gospodarze zdobyli dwie bramki (w 22. i 29. minucie) i kibice z sektora gości uznali, że to dobry moment, żeby rzucić odpalone materiały pirotechniczne na boisko. Nie skończyła się nawet pierwsza połowa, a główny arbiter ponownie zarządził przerwę. Naradził się jednak z pozostałymi sędziami i podjął decyzję o tym, że mecz nie zostanie wznowiony.

Czytaj też: 
-> Konkurent Piszczka narozrabiał. Marius Wolf musi zapłacić 200 tys. euro kary
-> Bundesliga: Dawid Kownacki wraca do kadry Fortuny Duesseldorf i może zagrać z Bayernem Monachium

"To zachowanie jest niedopuszczalne" - napisał Anderlecht w mediach społecznościowych. Niestety przez ten wybryk znów będzie stratny. Federacja będzie mogła nałożyć na klub wysoką karę finansową.

W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo nagrań ze stadionu w Liege. Ultrasi z sektora gości rzeczywiście dali "popis", uniemożliwiając głównym aktorom, czyli piłkarzom, dokończenie meczu i rozstrzygnięcia rywalizacji w sposób czysto sportowy.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" #6. Liga Mistrzów, "TurboGrosik" w formie, strajk trenerów i piękne historie Lewandowskiego oraz Piątka

Źródło artykułu: