Pasternak sprawił dużą niespodziankę na Fame MMA

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / Michał Pasternak Instagram / Na zdjęciu Michał Pasternak
Instagram / Michał Pasternak Instagram / Na zdjęciu Michał Pasternak
zdjęcie autora artykułu

W najciekawszym pod kątem sportowym pojedynku na gali Fame MMA: The Freak zmierzyli się Mateusz "Don Diego" Kubiszyn i Michał Pasternak. Po dość zachowawczej walce z obu stron o wyniku starcia zadecydował werdykt sędziowski.

W tym artykule dowiesz się o:

Walka toczyła się na zasadach K-1 w małych rękawicach. Stójkowa formuła wydawała się sprzyjać Kubiszynowi, który w przeszłości zdobywał amatorskie mistrzostwo świat w kick-boxingu, a obecnie jest mistrzem walki na gołe pięści federacji Gromda.

Starcie rozpoczęło się spokojnie. Kubiszyn spychał rywala w kierunku siatki. Przeciwnicy głównie się badali, rzadko wymieniając ciosy. Pod koniec tej odsłony "Don Diego" próbował zaznaczyć swoją przewagę kilkoma akcjami.

Od początku drugiej rundy Kubiszyn chciał wywierać większą presję. Pasternak wydawał się jednak niewzruszony i skutecznie kontrował. O wyniku starcia miała zadecydować trzecia odsłona.

Ta rozpoczęła się bliźniaczo do poprzednich - Kubiszyn próbował napierać, a Pasternak dobrze się bronił i wyprowadzał kontry. Do momentu, w którym rozbrzmiał końcowy gong, nie doszło do większych zwrotów akcji.

Ostatecznie niejednogłośną decyzją sędziowską wygrał skazywany na pożarcie Michał Pasternak. - Jeżeli chodzi o mojego przeciwnika, wiedziałem że to najwyższy poziom stójki w naszym kraju. Zaryzykowałem i cieszę się, że to się opłaciło - mówił w oktagonie Pasternak.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: był krok od śmierci. A teraz takie informacje

Źródło artykułu: WP SportoweFakty