Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: reprezentacja Izraela

El. ME 2020: Polska - Izrael. Z Azji do Europy przez Oceanię - szalona droga naszych rywali

Kuba Cimoszko

W 1964 roku Izrael odniósł największy sukces - wygrał Puchar Azji. Dekadę później został usunięty z AFC, przez co później rywalizował o udział w MŚ w Europie oraz Oceanii. W latach '90 został członkiem UEFA i teraz marzy o historycznym awansie na ME.

Odrzuceni przez Bliski Wschód, po długich oczekiwaniach zaakceptowani przez Europejczyków. Historia reprezentacji Izraela jest jedną z najbardziej szalonych w świecie futbolu i prawdopodobnie taką, w której sport miesza się z polityką najmocniej. Inaczej przecież kraj graniczący z Jordanią i Egiptem nie walczyłby o udział w mistrzostwach Europy.

Wyklęci

- Jeśli spytać mieszkańców Izraela, kim się czują: Europejczykami czy Azjatami, to zawsze powiedzą, że tymi pierwszymi - mówi prof. Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce.

Jego rodacy zaczynali jednak światową piłkarską rywalizację w Azjatyckiej Konfederacji Piłki Nożnej (AFC). To był rok 1954, sytuacja po pierwszych wojnach z Palestyńczykami oraz krajami arabskimi wciąż była napięta, trudna i niejasna. W związku z tym te drugie od razu zapowiedziały, że nigdy nie wyjdą na boisko grać z takim przeciwnikiem. I swoje słowa wcielili w życie już po kilkunastu miesiącach w trakcie eliminacji mistrzostw świata 1958, które Izrael wygrał bez rozegrania ani jednego (!) spotkania [w związku z tym FIFA zorganizowała baraż z Walią (0:4) - przyp. red.].

ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Fabiański wie, co jest głównym problemem kadry. "Musimy być bardziej regularni" 

Tak zresztą wyglądały całe lata gry Izraelczyków w AFC. W pierwszych dwóch edycjach Pucharu Azji (1956, 1960) udało się im wywalczyć wicemistrzostwo, a w trzeciej (1964) sięgnąć nawet po tytuł. Każda z nich miała jednak okrojoną formę, a w tej zwycięskiej na znak protestu wycofało się rekordowa liczba aż 11 z 16 uczestników! Nie inaczej było też w historycznych, jedynych zakończonych sukcesem eliminacjach do mundialu 1970, gdzie współzawodnictwa odmówili Koreańczycy z Północy, nie uznający tego państwa.

Czytaj także: "Żydzi się wściekną" - prawicowy portal przed meczem Polski z Izraelem

Cztery lata później sytuacja powtórzyła się podczas Igrzysk Azjatyckich (będących zarazem kwalifikacjami olimpijskimi w Montrealu - przyp. red.), a do KRLD dołączył też Kuwejt, po czym złożył wniosek o wykluczenie Izraela z AFC. Niespodziewanie stosunkiem głosów 17-13 go zatwierdzono i tak rozpoczęła się kilkunastoletnia tułaczka.

Na łasce innych

Izrael nie był członkiem AFC, ale pozostawał w FIFA, więc swobodnie mógł rozgrywać mecze międzynarodowe oraz brać udział w eliminacjach MŚ. Problem pojawił się jednak przy wybraniu drogi kwalifikacyjnej, gdyż każdy z kontynentów miał swoją własną. Najpierw więc zastosowano fortel i zespół spod Gwiazdy Dawida umieszczono w ścieżce AFC, jako nieformalnego członka federacji Oceanii (OFC). Później zaś, by uniknąć kłopotów ze skonfliktowanymi krajami, zespół próbował szczęścia w Europie i znowu w OFC, która miała już oddzielną rywalizację.

Za finał tej sytuacji można uznać el. MŚ 1990, w których Izraelczycy pokonali Australię i Nową Zelandię i stanęli do barażu z Kolumbią. Minimalnie go przegrali (0:1, 0:0), a niebawem znowu dostali okazję gry w UEFA.

UEFA na ratunek

Na początku lat '90 doszło do rozmów, po których Izrael od 1991 roku mógł wystawiać swoje kluby w europejskich pucharach. Z kolei 28 kwietnia 1994 roku oficjalnie jego związek piłkarski (IFA) przyjęto do UEFA. Kilkanaście tygodni później wystartował zaś w swoich pierwszych eliminacjach mistrzostw Europy, gdzie w premierowym spotkaniu na stadionie w Ramat Gan pokonał 2:1 Polskę.

Od tamtej pory Izraelczycy już sześciokrotnie próbowali awansować na Euro, ale na razie nigdy im się to nie udało. Najbliżsi udziału w tym turnieju byli w 2000 roku, kiedy to odpadli dopiero w barażach z Danią (0:5, 0:3).

Czytaj także: Trenera Andreasa Herzoga nienawidził cały Izrael

Mecz eliminacji Euro 2020 Polska - Izrael odbędzie się w poniedziałek, 10 czerwca. Początek zaplanowano na godz. 20:45.

< Przejdź na wp.pl