PAP/EPA / Michael Regan / Na zdjęciu: Georginio Wijnaldum i N'Golo Kante

Transfery. Premier League. Pomocnik Liverpoolu na celowniku ligowego rywala

Michał Grzela

Na temat przyszłości Georginio Wijnalduma wszelkiego rodzaju media trąbią od kilku miesięcy. Mimo to chyba nikt nie spodziewał się, że w przypadku odejścia z Liverpoolu Holender zostanie w Premier League. Teraz nie można tego wykluczyć.

Georginio Wijnaldum przebywa na Wyspach Brytyjskich od lipca 2015 roku. Wówczas wychowanek Feyenoord Rotterdam - za kwotę oscylującą w graniach 20 milionów euro - zasilił szeregi Newcastle United. Rok później pomocnik zanotował kolejny sportowy awans w postaci transferu do Liverpoolu

Od tamtej pory Holender wraz z kolegami pisze ważny rozdział w historii klubu z Anfield Road. Wyjąwszy krajowe puchary Wijnaldum zdobył w barwach The Reds wszystko, co mógł. W zeszłym sezonie były gracz m.in. PSV Eindhoven był częścią zespołu, który przerwał 30-letnie oczekiwanie Liverpoolu na mistrzostwo Anglii. 

W ciągu trwającej kampanii Wijanldum zapracował na miano wzorowego żołnierza w układance Juergena Kloppa. Reprezentant Holandii opuścił tylko dwa spotkania, a zdecydowaną większość pozostałych zaczynał w pierwszym składzie. Mimo to nie wiadomo, czy nadchodzące miesiące nie będą dla 30-latka ostatnimi w czerwonej części hrabstwa Merseyside. 

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. To początek ery Roberta Lewandowskiego? Rok 2020 należał do Polaka! 

Obecny kontrakt Wijanlduma obowiązuje do końca czerwca 2021 roku. To oznacza, że pomocnik od 1 stycznia będzie mógł negocjować z innymi klubami. Do tej pory w jego kontekście najczęściej mówiło się o zainteresowaniu FC Barcelony. Później pojawił się temat przejścia do Interu Mediolan, a według ostatnich doniesień włoskiej prasy, które powtórzył brytyjski "Mirror", próbę zakontraktowania Holendra ma podjąć Wolverhampton Wanderers. Wilki to ćwierćfinalista poprzedniej edycji rozgrywek Ligi Europy i aktualnie 12. drużyna Premier League

Warto zaznaczyć, że Wijnaldum dysponuje sporym komfortem, jeśli chodzi o zarządzenie swoją przyszłością. Znalezienie nowego pracodawcy to nie jego jedyna opcja. Jak się bowiem okazuje, w szatni Liverpoolu pomocnik jest więcej niż mile widziany. 

- Będę szczęśliwy, jeśli (Wijnaldum - przyp. red.) zostanie z nami na dłużej. Jestem z niego bardzo zadowolony, czego najlepszym dowodem są moje decyzje personalne. Poza tym Gini zawsze stawał na wysokości zadania, dlatego gra tak dużo. Będąc szczerym, nie pamiętam zbyt wielu słabych meczów w jego wykonaniu - podsumował trener Liverpoolu, Juergen Klopp

Zobacz także: Cezary Wilk: Do piłki mnie nie ciągnie. Teraz mam triathlon [WYWIAD]

Zobacz także: 
The Championship. Michał Helik i Krystian Bielik nagrodzeni
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl