WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Artur Boruc

Kłopot w Legii Warszawa. Jej numer jeden może nie zagrać

Sebastian Szczytkowski

Przed Legią Warszawa rewanż z Bodo/Glimt w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Rozdrażniona porażką norweska drużyna może zaatakować w rewanżu przy Łazienkowskiej, tymczasem podstawowy bramkarz Czesława Michniewicza jest chory.

Problem ze zdrowiem dopadł Artura Boruca. Jak informuje portal legioniści.com, podstawowy bramkarz Legii Warszawa nie trenuje z zespołem, a sztab szkoleniowy nie chce ryzykować wystawienia go w rewanżu bez przygotowań. Jego dublerem w kadrze jest Cezary Miszta.

Dobrymi wiadomościami dla kibiców Legii jest natomiast powrót do treningów z resztą zespołu obrońcy Josipa Juranovicia oraz napastnika Tomasa Pekharta. Obaj byli do niedawna zaangażowani w Euro 2020, ponieważ ich reprezentacje awansowały do fazy pucharowej. Chorwacja odpadła po meczu z Hiszpanią, a Czechy po ćwierćfinale z Danią. Obaj piłkarze Legii dostali wolne na zregenerowanie się przed sezonem klubowym.

Stołeczna drużyna rywalizuje w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów z FK Bodo/Glimt. Losowanie nie było szczęśliwe, ale konfrontacja sprzed tygodnia w Norwegii wlała optymizm w serca kibiców w Warszawie. Legia wygrała 3:2 i ma zaliczkę przed rewanżem u siebie.

Konfrontacja, która może otworzyć przed Legią drzwi do fazy grupowej europejskiego pucharu, rozpocznie się w środę o godzinie 20.

Czytaj także: Mocny finisz w meczu możliwych rywali Legii Warszawa

Czytaj także: Legia Warszawa ogłosiła transfer. Piłkarz składa szumne zapowiedzi

ZOBACZ WIDEO: Pierwsze mistrzostwa hejtu. "Mam nadzieje, że sobie z tym poradzi"
 

< Przejdź na wp.pl