To dlatego Robert Lewandowski powinien zagrać z San Marino. Wszystko przez regulamin FIFA

PAP / Leszek Szymański / Robert Lewandowski powinien zagrać z San Marino
PAP / Leszek Szymański / Robert Lewandowski powinien zagrać z San Marino

"Zagra czy nie zagra? Czy powinien zagrać? Może lepiej, żeby nie zagrał?" - Polska żyje sprawą występu Roberta Lewandowskiego w meczu eliminacji MŚ 2022 z San Marino. Tłumaczymy, dlaczego Paulo Sousa nie powinien rezygnować z kapitana.

Reprezentacja San Marino to zdecydowanie najsłabsza drużyna narodowa nie tylko w "polskiej" grupie eliminacji MS 2022, ale w ogóle w całej Europie. Najbliższy rywal Biało-Czerwonych jest sklasyfikowany na 209. miejscu w rankingu FIFA - niżej od niego jest tylko drużyna narodowa Anguilli. Dla porównania, Andora, która też jest uznawana za "kopciuszka", zajmuje w tym zestawieniu 156. lokatę.

Mówi się, że w Europie nie ma już słabych drużyn, ale San Marino to "chłopiec do bicia". W XXI wieku zdobyło tylko dwa punkty w meczach eliminacji mistrzostw świata bądź Europy. Zęby na tym zespole połamali sobie Estończycy (2014) i Łotysze (2001). Pozostałe 98 spotkań, w tym 6 z Polską, La Serenissima przegrali.

Pyrrusowe zwycięstwo

Pojawia się zatem pytanie: czy, mając w perspektywie arcyważny i prestiżowy mecz z Anglią (08.09), selekcjoner powinien wystawić na słabeusza Roberta Lewandowskiego? Jeszcze pół roku temu nikt nie zaprzątałby sobie tym głowy, ale w marcowym spotkaniu 2. kolejki el. MŚ 2022 z Andorą (3:0), czyli rywalem o podobnej klasie, "Lewy" doznał urazu kolana, przez który nie mógł wystąpić trzy dni później przeciwko Anglii (1:2). Więcej TUTAJ. Teraz scenariusz, czysto teoretycznie, może się powtórzyć.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko

Zapytany o to na początku zgrupowania, Sousa uciekł od konkretnej odpowiedzi: - Trzeba pozwolić zawodnikom na to, co kochają, czyli po prostu strzelać gole. Najlepsi piłkarze zawsze powinni być na boisku. Nawet dziś rano rozmawiałem z moimi współpracownikami o piłkarzach, którzy są przyzwyczajeni do gry trzech meczów w ciągu tygodnia. Jak spojrzymy na listę powołanych, to w zasadzie chyba tylko on to potrafi.

"Lewy" na boisko

Nawet targana problemami kadrowymi i mająca problemy z prowadzeniem ataku pozycyjnego Polska nie powinna mieć kłopotu z przywiezieniem z San Marino kompletu punktów, więc może faktycznie lepiej dmuchać na zimne, nie kusić losu i dać Lewandowskiemu odpocząć przed meczem z Anglią? Otóż nie.

Sousa nie ma wyboru, bo występ kapitana w San Marino leży w interesie reprezentacji Polski. W niedzielę Biało-Czerwoni zagrają nie tylko o trzy punkty, po które sięgnęliby pewnie i bez "Lewego", ale też o nabicie konta bramkowego. Lewandowski nie może jechać do Serravalle na wycieczkę, tylko musi pojawić się na boisku.

Wszystko przez ustalony przez FIFA regulamin kwalifikacji do MŚ 2022, według którego o kolejności w tabeli decyduje kolejno:
a) łączna liczba punktów zdobytych we wszystkich meczach,
b) bilans bramkowy po wszystkich meczach,
c) łączna liczba bramek zdobytych we wszystkich meczach.

Im więcej, tym lepiej

To oznacza, że jeśli po 10. kolejce eliminacji Polska będzie miała tyle samo punktów co Anglia albo Węgry, to wyższe miejsce zajmie zespół skuteczniejszy: z większą różnicą bramek albo większą liczbą strzelonych goli. Dopiero w dalszej kolejności decydują wyniki spotkań bezpośrednich i pozostałe kryteria.

Sprawa jest prosta: im więcej goli strzeli Polska w niedzielę, tym lepiej. Skromne zwycięstwo nie wchodzi w grę. A z Lewandowskim siła rażenia Biało-Czerwonych jest zdecydowanie większa niż bez niego. Bramki mogą być w ostatecznym rozrachunku dodatkowym punktem w tabeli, więc - mając w składzie najlepszego napastnika świata - warto zawalczyć o taki bonus.

W tej chwili Biało-Czerwoni ze swoimi 11 trafieniami pod względem zdobytych bramek ustępują w grupie tylko Anglii (13), ale ich przewaga nad Węgrami (10) w tym aspekcie jest minimalna. Z drugiej strony, oba te zespoły grały już z San Marino i nie urządziły sobie strzelaniny. Wicemistrzowie Europy wbili 5 bramek, a Madziarzy - tylko 3.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Anglia 10 8 2 0 39:3 26
2 Polska 10 6 2 2 30:11 20
3 Albania 10 6 0 4 12:12 18
4 Węgry 10 5 2 3 19:13 17
5 Andora 10 2 0 8 8:24 6
6 San Marino 10 0 0 10 1:46 0

Począwszy od eliminacji Euro 2016, Lewandowski jest niesamowicie skuteczny w kwalifikacjach do mistrzostw świata bądź Europy. Jego bilans w tych rozgrywkach to 35 goli w 30 występach - w branym pod uwagę okresie nie było lepszego od niego strzelca w drodze na mundial czy Euro.

Sam "Lewy" lubi grać z San Marino, bo strzelał gola w każdym z trzech występów przeciwko niemu. Jego łączny dorobek w meczach z tym rywalem to 4 bramki i 3 asysty. Dobrze kojarzy mu się też Serravale, bo właśnie tam niemal dokładnie 13 lat temu debiutował w koszulce z orłem na piersi.

Mecz 5. kolejki eliminacji MŚ 2022 San Marino - Polska w niedzielę o godz. 20:45. Transmisja w TVP 2, TVP Sport i Polsacie Sport Premium 1. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Wyciąg z regulaminu rozgrywek FIFA World Cup 2022:

Art 20 pkt 6

O kolejności w tabeli decyduje:

Jeśli dwie lub więcej drużyn pozostają równe po uwzględnieniu tych trzech kryteriów, o kolejności w tabeli decyduje:

d) liczba punktów zdobytych przez te drużyny w meczach bezpośrednich
e) różnica bramek w meczach bezpośrednich tych drużyn
f) liczba bramek zdobytych przez te drużyny w meczach bezpośrednich
g) liczba bramek zdobytych na wyjeździe przez te drużyny w meczach bezpośrednich
h) klasyfikacja fair play na podstawie kartek
i) losowanie przeprowadzone przez FIFA

Źródło artykułu: