Triumf Radomiaka w cieniu skandalu. Awantura na meczu PKO Ekstraklasy
Spotkanie Radomiaka Radom z Lechem Poznań zostało opóźnione o kilka minut. Wszystko przez skandaliczne zachowanie części kibiców na trybunach - informuje serwis weszlo.com.
Rywalizacja beniaminka z liderem PKO Ekstraklasy zapowiadała się interesująco. Radomiak Radom sprawił ogromną niespodziankę i pokonał 2:1 Lecha Poznań po bramkach Karola Angielskiego oraz Mauridesa. Jednym trafieniem dla gości odpowiedział Mikael Ishak.
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego na trybunach pojawił się transparent z hasłem: "Witkowski ku*** czy nie jest ci po prostu wstyd?" - kibice gospodarzy już od dłuższego czasu mają "na pieńku" z prezydentem miasta.
Według informacji portalu weszlo.com, służby porządkowe nieskutecznie próbowały zdjąć transparent. Kibice Radomiaka zbiegli z trybuny i dotkliwie pobili ochroniarzy. Trzy osoby trafiły do szpitala. Nieoficjalnie wiadomo, że jedna z nich ma złamaną nogę.
ZOBACZ WIDEO: Jest na ustach całego świata. Co za gol!
"Takich scen wściekłej agresji nie oglądaliśmy na stadionach w Radomiu od kilkunastu lat. I nie chcemy oglądać! Takie zachowania trzeba kategorycznie potępić. Liczę, że zrobią to wszyscy, którzy deklarują, że dobro Radomiaka leży im na sercu" - napisał na Facebooku prezydent Radosław Witkowski.
Jak podaje dziennikarz Szymon Janczyk, Radomiak prawdopodobnie będzie surowo ukarany za zachowanie kibiców. Stadion w Radomiu może zostać zamknięty. "Klub najpewniej dostanie także dużą karę finansową" - czytamy.
Czytaj także:
Trener Lecha zaskoczony postawą swojej drużyny. "Przegraliśmy walkę wręcz"
Takiego wyniku nikt się nie spodziewał. Sensacja w PKO Ekstraklasie