Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Erik ten Hag

Trener Ajaxu zachowuje spokój przed meczem z Benficą. "Tych spotkań nie można porównać"

Mateusz Byczkowski

W środę Ajax Amsterdam zawita do Lizbony, gdzie rozpocznie dwumecz z miejscową Benficą. Holenderska ekipa ma bardzo dobre wspomnienia ze stolicy Portugalii. Mimo że drużyna Erika ten Haga jest faworytem, szkoleniowiec tonuje nastroje.

Ajax Amsterdam w przeciągu ostatnich kilku lat potrafił zaskoczyć już w Lidze Mistrzów. Kibice świetnie pamiętają występ tego klubu w sezonie 2018/2019, kiedy odpadł w półfinale rozgrywek z Tottenhamem Hotspur.

Obecnie holenderski zespół prowadzony przez Erika ten Haga  również wygląda bardzo dobrze. Już w środę zmierzy się z Benficą Lizbona, która awansowała do fazy pucharowej z grupy E wraz z Bayernem Monachium. 

Zdaniem szkoleniowca Ajaxu Amsterdam miano faworyta trzeba odłożyć na bok, bowiem drużyna ze stolicy Portugalii postawi trudne warunki. - Skupiamy się na grze. Nie mogę zbyt wiele zrobić z tą rolą, w której nas stawiają - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni? 

- Wszystko rozstrzygnie się na boisku. Benfica to trudny rywal, który jest dobry w wykorzystywaniu błędów popełnianych przez rywala. Tym bardziej dlatego musimy się skupić na naszej grze - dodał.

Grupa C została zdominowana przez Ajax Amsterdam, który wygrał wszystkie sześć spotkań. W poprzednim roku holenderska ekipa zawitała już do Lizbony. Rozniosła wtedy Sporting aż 5:1. Erik ten Hag z dystansem patrzy na tamto starcie.

- Tych spotkań nie można porównać. To inny rywal, a my również jesteśmy na innym etapie sezonu. To o czym myślimy, to dobry plan na to spotkanie. Ostatecznie jednak to piłkarze na boisku będą musieli podejmować odpowiednie decyzje, czytać grę i zdobyć dobry dla nas rezultat - stwierdził.

Mecz Ajaxu Amsterdam z Benficą Lizbona na Estadio da Luz rozpocznie się o godz. 21:00. Relacja tekstowa na portalu WP SportoweFakty.

Zobacz też:
Obrona Juventusu pękła. Wojciech Szczęsny wzruszał ramionami
Ralf Rangnick przed Atletico. "Ten mecz rozstrzygnie się na Old Trafford"
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl