WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Maciej Rybus

Kontrowersje wokół Macieja Rybusa. Selekcjoner Michniewicz zabrał głos

Robert Czykiel

Maciej Rybus wypadł z marcowego zgrupowania reprezentacji. Zawodnik Lokomotiwu Moskwa jest zakażony koronawirusem. Szybko jednak zaczęły krążyć teorie spiskowe na temat testu. O to zapytano Czesława Michniewicza.

Powołanie Macieja Rybusa do reprezentacji Polski od samego początku wzbudzało wielkie kontrowersje. Wszystko przez to, że nie zdecydował się on na opuszczenie Rosji, gdy ten kraj rozpętał wojnę w Ukrainie. Pojawiały się nawet głosy, że Czesław Michniewicz powinien go pominąć przy powołaniach.

Na taki ruch selekcjoner się nie zdecydował, ale ostatecznie problem sam się rozwiązał. Piłkarz nie zagra w meczu towarzyskim ze Szkocją i w finale barażów z Czechami lub Szwecją, bo dostał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.

W sieci jednak szybko zaczęły krążyć teorie spiskowe. Pojawiły się plotki, że test może być fałszywy i Rybus w ten sposób wymigał się od kłopotliwego. Podczas konferencji prasowej zapytano o to Michniewicza.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w Grecji na dłużej niż kilka miesięcy? "Sprawa cały czas jest otwarta" 

- Dzisiaj miałem okazję rozmawiać z Mariuszem Piekarskim (menedżer piłkarza - przyp. red.). Pokazywał mi test Rybusa. Wcześniej ten test dostał też nasz lekarz. Tutaj nie ma drugiego dna. Rybus wykonał też drugi test i znowu był pozytywny. Nie ma żadnych wątpliwości, że jest chory - przyznał selekcjoner.

Pech dopadł także Karola Świderskiego. W weekend strzelił dwa pierwsze gole i w tym spotkaniu doznał urazu, przez co wypadł ze zgrupowania.

- Tak samo ze Świderskim nie ma wątpliwości. Opowiadał mi, jak wygląda kontuzja - skomentował Michniewicz.

Problem Czesława Michniewicza? Selekcjoner podjął ważną decyzję >>

Tak kadrowicze solidaryzują się z Ukrainą. Wielkie serca reprezentantów Polski >>
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl